| <<<Strona: 2 / 2 strony: 1[2] |
Spoty na sotawatch | |
| | SQ9APD | 08.05.2018 21:09:41 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Kraków, KO00ac
Posty: 1528 #2543635 Od: 2011-8-14
Ilość edycji wpisu: 1 | Obowiązki? Tak, ale jak nie idziesz w góry z dzieciakami. Staram się robić maksymalną ilość łączności, ale jak sytuacja wymaga to przerywam aktywację i mam w poważaniu "obowiązki" - dlatego się nie spotuję, bo nie wiem czy będę mieć czas dla wszystkich. Nie każ mi wybierać: góry z dziećmi lub góry z radiem. To mój problem, że się nie zaspotuję i mam problem z aktywacją. _________________ Pozdrawiam Bartek SQ9APD | | | Electra | 22.12.2024 05:18:00 |
|
| | | SQ6GIT | 13.05.2018 10:41:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO81LB / JO80TU
Posty: 706 #2544903 Od: 2014-3-30
| sq9rza pisze:
Hej. Mój dorobek jako aktywatora jest raczej mizerny ale staram się alert zostawić jak się gdzieś wybieram. Niestety niesie to za sobą ryzyko, że plany sobie a życie sobie i nie zawsze się uda zrobić planowaną aktywację.
Kiedyś na początku "kariery SOTA" wyczytałem taki dekalog u Tomka SQ9HT. Z większością się tam zgadzam, ale nie zgadzam się z tym, żeby sobie darować Alert, jeśli miejscówa jest jakoś popularna i łowcy ją już mają wielokrotnie w logach. Alerty warto dawać, bo aktualnie jako przymusowy łowca powiem, że wypatruję, kto i orientacyjnie kiedy będzie aktywował, staram się dopasować swoimi działaniami tak, aby mieć szansę złowienia. Zatem nie tylko Spoty, ale i Alerty wg mnie zawsze mają sens.
SQ9APD pisze:
Rozumiem, że krótkofalarstwo bez spot'ów, "prognozerów" propagacji, GPS-ów, APRS-ów, track'ów, itp... już nie istnieje - jakie to smutne. Jak jestem w domu to radio jest włączone, mogę podejść i odpowiedzieć na zawołanie, to fajnie, a jak nie to obchodzę się smakiem - przecież w ciągu kilku tygodniu na pewno ktoś będzie na tym szczycie. No dobrze, wiesz, że ktoś będzie, wyskakujesz z roboty na godzinkę, wołasz i wołasz, ale pile'up Cię "tłamsi", mija godzina, trzeba wracać do pracy a łączności nie ma - złość, niedosyt? Może trzeba się nauczyć cierpliwości? W ciągu roku czy dwóch chcesz być na topie rankingów? To popytaj najlepszych ile im to zajęło czasu: Robert, Miłosz, Mariusz, Zbyszek...
Wg mnie spoty pomagają, bo czasy, gdy krótkofalowiec siadał i sobie kręcił gałą są coraz odleglejsze - z przyczyny prostej, zglobalizowaliśmy się i zamerykanizowaliśmy, to i czasu na rodzinę i hobby mamy mało. Spoty pomagają być w tym hobby. Technologia idzie do przodu, poza APRS, GPS, RBN, itp są jeszcze radia SDR śledzące całe spektrum pasma i optymalizujące poszukiwania kręcąc gałą... :-) A i są też skimmery i taki software połączony z siecią światową pomaga naprawdę uzyskać optymalizację poszukiwań i fajne łączności. Na szczęście nadal jest miejsce dla starych dobrych hamsiaków, odpalających TRX z lampami, kręcących gałą, wyciągających klucz poniemiecki i titających na drugi koniec świata. I to jest w tym hobby super, nie można się znudzić i każdy znajdzie swoją norkę. :-) _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git | | | SQ9HT | 14.05.2018 00:29:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Cracovia
Posty: 900 #2545201 Od: 2011-8-25
| SQ6GIT pisze:
... Kiedyś na początku "kariery SOTA" wyczytałem taki dekalog u Tomka SQ9HT. Z większością się tam zgadzam, ale nie zgadzam się z tym, żeby sobie darować Alert, jeśli miejscówa jest jakoś popularna i łowcy ją już mają wielokrotnie w logach.
Zdaje się pisałem o poście na Forum nie o alercie ale ok, przyznaje, że to akurat jest jedno z głupszych przykazań.
_________________ Pozdrawiam, Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH) |
| <<<Strona: 2 / 2 strony: 1[2] |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|