Moje narty.
Witam.
Kilku kolegów pytało co to za sprzęt na którym jeżdżę dlatego postanowiłem trochę przybliżyć ten temat.
Generalnie na to mówi się sprzęt skiturowy. Są to specjalne narty do turystyki raczej wysokogórskiej chociaż oczywiście na nizinach też można jeździć. Jednak w łatwym terenie lepiej spisują się narty śladowe – są dużo lżejsze od turowych. Do każdego rodzaju narciarstwa stosuje się inny sprzęt i tak:
- biegówki – narty wąskie ok. 4 cm, buty do kostki, kijki „bardzo” długie – sportowo biega na nich Kowalczyk a rekreacyjnie tysiące ludzi w Polsce. Wymagają przygotowanej trasy ( najpopularniejsze są w Jakuszycach czy Zakopanym),
- śladówki – narty trochę szersze, ok. 4-6 cm, buty ponad kostkę, kije takie same – to typowy sprzęt do nizinnej i lekko górskiej turystyki chociaż w czeskich Karkonoszach są specjalne trasy wysoko w górach. W Gorcach spotykam często ludzi na śladówkach. Pod górę czy po płaskim wszyscy mnie wyprzedzają L za to w dół sytuacja ulega diametralnej zmianie J,
- zjazdówki – każdy mniej więcej wie o co chodzi – najpopularniejsze narty na świecie do jazdy na wyciągach, mają wiele rodzajów itd.,
- skitury – sprzęt turystyczny, narty jak zjazdowe, wiązania pozwalające uwolnić piętę jak w biegówkach, przyklejane foki pod nartę (specjalne „futerko” – kiedyś robione z prawdziwych fok, pozwalające wchodzić pod górę nie z suwając się do tyłu), buty plastikowe jak zjazdowe ale z przełącznikiem chodzenie-zjazd no i kijki, teleskopowe o regulowanej długości,
- telemark – prawie jak skitury ale do skrętów używa się specjalnej norweskiej techniki właśnie zwanej telemarkiem (nazwa od norweskiej krainy), sprzęt troszeczkę się różni, głównie buty są tak zbudowane aby podeszwa zginała się pod palcami mimo że to też skorupy plastikowe,
- freeride – jazda poza trasowa – sprzęt to połączenie zjazdówek z skiturami gdzie nacisk położony jest na zjazd (sztywność narty, sztywność buta) a chodzenie jest na ostatnim miejscu.
Oczywiście można używać nart zjazdowych do freeridu albo skiturów na wyciągu no bo kto bogatemu zabroni J

Ja właśnie tak robię – mam jedne narty do wszystkiego. Jest to klasyczny sprzęt skiturowy składający się z :
1. Narty Black Diamond model Cult, kupione w 2009 na wiosennej wysprzedaży w centrum handlowym za ok 700 zł - super lekkie i wytrzymałe ale już czas szukać okazji bo te są trochę rozklepane. Zjechałem na nich z pod wierzchołka Elbrusa, z kilku żlebów w Tarach itd.
2. Wiązania Dynafit model TLT Speed, 2 kupione w 2008 używane za ok 500 zł na Allegro. Bardzo lekkie. Wymagają butów z gniazdami pod ten rodzaj wiązań.
3. Buty Scarpa model Matrix, kupione w 2008 na wiosennej wysprzedaży w centrum handlowym za ok 600 zł.
4. Kijki Leki, kupione w komisie w 2005, używane za 100 zł. Składaja się z 2 elementów. Są dłuższe w transporcie niż 3 elementowe ale za to bardziej wytrzymałe, mocniejsze.
5. Foki Geko, kupione za 250 zł w tym roku, nowe, na Allegro po "awarii" starych fok jak nie wszedłem na Gorc bo jedna się odkleiła. Klej już się wykleił ze starości.

Oprócz tych głównych jest całe mnóstwo drobiazgów zaczynając od kasku, ubrania, plecaka a kończąc na śrubokręcie czy pipsie lawinowym ale o tym może kiedys indziej.
Kiedyś indziej także o technice. Sprzęt to jedno a umiejętności to druga sprawa.
Poniższy cytat mimo ze napisany ponad 80 lat temu jest prawdziwy aż do bólu. Boiskiem wtedy nazywano dzisiejsze trasy wyratrakowane pod wyciagami J

Namawiam na ten środek transportu na szczyty SOTA i nie tylko.
Tomek

Na boisku można olśnić panienki i mistrzów karuzelą wyuczonych expedite ewolucyj, a w terenie przy całej wiedzy boiskowej zgłupieć. (...) I skarży ci się taka istota: że na boisku tak ślicznie kristjanje nożycowe i z oporu i kristjanje z łuku robiła, a tu w terenie - zdechł pies, mięśniem pośladkowym sromotnie śnieg pierze przy nożycowej, czy z oporu - bez różnicy.
Józef Oppenheim 1936






Wiązanie Dynafit TLT w pewnych kręgach nosi skrót JWS czyli Jedyne Słuszne Wiązania. Główna zaleta to niska waga, główna wada to że do zmiany ustawienia z zjazdu na podchodzenie trzeba zdjąć nartę i się schylić co przy ciężkim plecaku nie jest miłe. Wpinanie narty czasami jest trudne.





Wiązanie Silvretta 505 w pozycji podchodzenie z podpórka na strome. Wpinanie nart jest tak proste jak w nartach zjazdowych.




Wiązanie Silvretta 555 – w pozycji zjazd- w pełni obsługiwane kijkiem czyli wypinanie, przełączenie zjazd, podchodzenie, ustawianie podpórki na strome podejścia.





Buty skiturowe mają podeszwę wibram oraz botki wewnętrzne są wiązane.




Matrixy mają gniazda do wiązań TLT (z przodu i z tyłu)




Z tyłu widoczne jest gniazdo wiązń TLT i przełącznik chodzenie-zjazd




Kijki skiturowe mają przedłużoną rączkę w dół. Wykonane jest z pianki i przyjemniej jest złapać gołą rękę za piankę niż za gołą rurkę. Używa się to jak na chwilę chcemy „skrócić” długość kijka. Na dłuższe zmieniam długość ustawiając elementy teleskopowe i zaciskamy specjalną szybkozłączką.
Mają jeszcze duże talerzyki. Te nie są największe ale jakoś dają sobie radę.




Suszące się foki – z lewej to nowe Geko, bez klejowe które składa się sklejając jedną z drugą, trzymają się narty na zasadzie adhezji. Po prawej Coll tex. Do przechowywania wymagają przekładki z foli (ta niebieska). Foki występują w 3 odmianach: sztuczne, mix i moher. Obie pary to mohery. Przy krótkich zjazdach kiedy nie opłaca się zdejmować fok, lepiej niosą, za to pod górę gorzej trzymają niż sztuczne.


  PRZEJDŹ NA FORUM