Poniżej kilka fotek. Generalnie Beskid Morawsko Śląski od Śląskiego różnie się według mnie głównie ( waga to będzie odkrywcze): - że inaczej się nazywa , - leży w Czechach nie w Polsce , - ma nieco gorsze oznaczenia szlaków i dodatkowo na wiele szczytów otoczonych rezerwatami nie ma znakowanych szlaków. (np Ropice i Ostry).
A teraz już całkiem na poważenie, to przyjemne górki, jednak ten fragment (Javorovy-Ropice-Ostry) jak dla mnie zdecydowanie "rowerowy", więc nie pozostaje mi nic jak wrócić do dawnej formy kolarskiej i w tego typu górkach uskuteczniać aktywacje na rowerku. "Fun factor" zdecydowanie większy, a i czasu mniej potrzeba
Pozdrawiam
|