film: Nasz Kasprowy
Jak widzę kolejkę do kolejki to szlag mnie zawsze trafia, ale jak jadę to już jest OK. Raz było tylko bardzo nie okej. Właśnie w 2007 roku wyskoczyła mi mała robótka na Kasprowym - skrócenie 12 metrowego masztu rurowego stojącego na budynku kolejki. W tym czasie były tylko 2 kursy na trasie Kuźnice - Kasprowy - o 6 rano i o 18. Kasując "bilet" kolejkowy spytał czy się nie boimy - my??? - skąd! I tu trochę przesadziłem z odwagą. Wagonik pozbawiony był trzech ścian i miał dziurę w podłodze. Łopatkami wpiłem się jak gekon w jedyną ścianę i jakoś przeżyłem. A później była bajka. 3 godziny roboty i całodzienna wycieczka w góry. Skały pachniały jak za młodych lat a na zejściu niedźwiedzica z młodymi zmusiła do galopu wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM