SP/BZ-005 Turbacz
Serdeczne dzięki dla wszystkich łowców z którymi udało mi się nawiązać łączność.
Załapałem się na więcej niż 4 kontakty i w związku z tym zostałem "rozdziewiczony" pan zielony w programie SOTA.
Niestety, musiałem szybko ze szczytu Turbacza uciekać - burza zbliżała się wielkimi/szybkimi krokami.
Pomimo obaw towarzyszącej mi żony udało nam się powrócić "suchą nogą" do auta zaparkowanego w Kowańcu, choć grzmiało już nieźle dookoła.
Po naszym przebraniu się i zmianie obuwia lunęło.
Jednym słowem udało się bezpiecznie powrócić. bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM