W ostatni weekend wybrałem się po rocznej przerwie na MSW. Tym razem pogoda luksus (choć rano był mrozik), w przeciwieństwie do zeszłego roku gdy chmury, deszcz i burza zgoniły mnie ze szczytu. Chciałbym wszystkim, z którymi miałem QSO, podziękować za umożliwienie aktywacji, a przede wszystkim PRZEPROSIĆ tych, którym byłem zmuszony odmówić łączności, z uwagi na konieczność powrotu ze szczytu. A i tak po ciemku dotarłem do Palenicy na parking do samochodu i dalej 200 km do domu. Poniżej kilka zdjęć z udanej aktywacji:
Widok w dolinę Rybiego Potoku z Wyżnich Mnichowych Stawków
Widok na Mnicha z Mnichowej Kopy
MSW z Hinczowej przełęczy
MOKO z Hinczowej przełęczy
Hinczowy staw z Hinczowej przełęczy
MSW widok na zachód (Szpiglasowa przeł., Miedziane, Orla Perć, Świnica, Czerwone Wierchy etc.)
MSW widok na wschód (m.in.Rysy, Wysoka [plan na przyszły rok])
MSW widok w dół na północ (Ceprostrada oraz Mnich [jakieś 400 m niżej])
SOTA@MSW
SOTA@MSW znak graniczny
|