SP/BZ-005 - Turbacz 26/27.09
Niestety sprzetu na KFy jednak nie zabrałem. Na górze było raczej zimno, więc nie siedzieliśmy na szczycie zbyt długo, ale kilka łączności jest. Droga z Rabki do schroniska była "ciekawa", z burza przechodzącą w pobliżu (na szczęście akurat wychodziliśmy ze schroniska na Wierchach gdy ją zauważyliśmy, więc się szybko cofnęlismy), a po burzy z mgłą, chwilami niesamowicie gęstą (w gorszych miejscach widoczność dosłownie na 20-30m). W czwartek Turbacz ominęliśmy (a i tak do schroniska doszliśmy już po ciemku, z latarkami i w jeszcze gęstszej mgle). W piątek byliśmy na czubku dwa razy, koło 12-13 i później po 17. Za pierwszym zrobiłem od razu kilka łączności, za drugim tylko dwie (a myślałem, że jak ludzie wrócą z pracy to będzie więcej chętnych). Próbowałem coś zawołać na SR9P, ale także brak chętnych, a temperatura (i chęć zrobienia zdjęć zbliżającemu się zachodowi i szybkiej ewakuacji do ciepła) sprawiła że nie wołałem zbyt długo. Podrzucę jakieś zdjęcia jak tylko zgram je od YL wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM