OK/MO-055 Maly Polom |
Dziękuje za odpowiedzi. Już choć trochę mam rozjaśniony temat. Co do raków to zgadzam się, dzisiaj przydałby się jak nigdy. Co ciekawe wczoraj w sklepie miałęm takie w ręce. Stwierdziłem, że to sprzęt raczej bardzo "hardcore" i nie dla mnie a tu niespodzianka. Przyroda jak widać po moim przykładzie, doświadczając bardzo szybko weryfikuje ekwipunek. Cóż, w poniedziałek do sklepu i się z nimi przeproszę, wiem po dzisiejszym dniu jakie potrzebuje. Co do obuwia to mam oczywiście typowe górskie treki. Dały radę, nie przemokły, nie zmarzłem co ważne. Jedyne co dzisiaj w nich przeszkadzało to ujeżdżająca podeszwa, ale na lód nie ma rady. Co do narciarstwa to daję radę oczywiście mówię o tym zjazdowym. Biegówek nigdy w życiu nie kosztowałem. Moim zdaniem narty biegowe nie sprawdziły by się w tych warunkach (wąska przecinka, dość strome podejście) Dlatego pomyślałem o nartach skiturowych. Wyeliminuje to zapadanie się w śniegu i ułatwi teoretycznie wyjście. Nie sprawdzałem cen takiego sprzętu, znając życie jest to pewnie spory wydatek. Tutaj mam dylemat czy taki zakup sprawdzi się w beskidzie i okolicach pomijając oczywiście te gróy najwyższe. Jak napisałem powyżej raki zakupię w poniedziałek i nie wykluczone, że także rakiety. Jeszcze raz dziękuję za podpowiedzi. |