Mini Paddle..
Dzięki uprzejmości Tomka SQ9OZH (dzięki za wypożyczenie swojego :dziewiczego jeszcze kluczyka)mogę powiedzieć
pierwsze wrażenia.
Sam wygląd..mała skrzyneczka taki black box.W środku manipulator,kluczyk imbus do ustawień śrubek,których i tak nie ruszałem,ponieważ ustawienia są w sam raz.
Delikatne to to jest, szczególnie gdy zobaczyłem wtyczkęsmutny(..już mogli się postarać o jakiś inny patent.
Faktycznie sam kabel też z dolnej półki mało giętki..ciekaw jestem jak by on zachowywał się na mrozie.
Zamiast takiego kabla ja dałbym jakiś w osłonie silikonowej.
Jednak najważniejsze..sama praca...jakieś 30 sekund i klucz opanowany!.Dziwnie na początku takie małe,aczkolwiek
bardzo poręczne.Można pracować czepiając klucz na TRX-ie(dzięki magnesikom),postawić gdzieś obok lub z wolnej ręki i to jest to!.
Pracuje bardzo elegancko i sprawnie..nie ma tendencji do odbijania itd..przetestowałem go od 12lpm do 45lpm..i im
wyższe tempo tym lepiej mnie przynajmniej się na nim pracuje.
To narazie tyle.Zobaczę jak wyjdzie to z "górki", może jeszcze w kwietniu jak czas i pogoda pozwoli.

Dziękuję jeszcze raz Tomkowi za udostępnienie tej zabawki do testowania!.


  PRZEJDŹ NA FORUM