Cześć Konrad  Z przykrością stwierdzam że nie poszło...Ale nie widzę w tym większego problemu .Na szczycie okazało się że moja szczekaczka szwankuje a podłączenie anteny lafayet sg 7900 do baofrnga uvb5 bez przewodu nie daje satysfakcjonujących rezultatów ( bałem się ze gniazdo w trxie się wyłamie bo ta antena to kawał bata) Mimo dużej pomocy ze strony Bogusia i Miłosza (za co serdecznie z tego miejsca dziękuję) oraz spotowania przez Nich mojej aktywacji nie udało się. Całe szczęście nie traktuję aktywacji jako celu samego w sobie, jest ona dla mnie dodatkiem do wycieczki. Bo skoro już jestem na szczycie to czemu by nie zawołać? SOTA to wymagająca kochanka i mści się za najmniejsze niedopatrzenia.Następną razą przed wyjściem z domu 3 razy sprawdzę sprzęt czy wszystko gra. Jak to mówią SOTA bawi SOTA uczy... Zastanawia mnie jedynie czemu przed wejściem do parku gorczańskiego nie ma tabliczek uwaga dziki!!! Niedawno byłem na Kudłoniu i się nadziałem na jednego takiego .... idąc na Turbacz kolejny przyprawił mnie o palpitacje wypadając z podporządkowanej .. ech w Tatrach nie ma tego problemu...co najwyżej kozicom trzeba schodzić ze szlaku gdy idą na czołowe i nie mają zamiaru ustąpić... zaraz zaraz ..chyba wracam w Tatry... te Gorce jakoś mi nie służą. |