Waligóra SP/SS-004 + może jeszcze coś...
2014-04-19, sobota
Pierwsze koty za płoty. Debiut uważam za udany choćby z tego względu, że udało mi się aktywować szczyt, uzyskując dwukrotnie więcej łączności (ależ to brzmi, nie? hi) od wymaganych czterech oczko Wczoraj zanosiło się na opady, ale dziś tragedii nie było. Przez szczyt dwukrotnie przeszedł mały śmigus-dyngus, ale sam opad trwał dosłownie chwilę. Na szczyt wszedłem żółtym szlakiem od strony schroniska Andrzejówka. Jest to wariant dość stromy, ale za to krótki (~700m) w porównaniu z 2,5 kilometrowym obejściem. Pierwszą stacją, która odezwała się na moje zawołanie był SP6FHU Maciek z Jeleniej Góry. Później już jakoś poszło, chociaż nie bez trudu. Przed godz. 13-tą w eterze pojawił się Konrad z małżonką, chwilę później Zbyszek SP6BBE i Roman SP6NSD. Stawkę zamknął SP6IZU. Jeszcze kilka razy zrobiłem wywołanie, ale jak grochem o ścianę. W zasadzie było już "po zawodach", ale poczekałem, aż Konrad wdrapie się na OK/KR-014, aby przeprowadzić z nim S2S. Udało się. Odwrót ze szczytu nastąpił drogą okrężną i łagodniejszą. Poniżej log i krótki film z aktywacji.





  PRZEJDŹ NA FORUM