Jawor Soliński SP/BW-004
Dobry wieczór Miłoszu, witajcie wszyscy koledzy SOTA-wcy oraz sympatycy programu!
Nie miałem zamiaru popełnić żadnej aktywacji jeszcze w sobotę do 21:00!
Tak to jest, że jak dowiadujesz się wieczorem koło 21:00, że kolega ma kłopoty i musisz mu pomóc w QRL-u, to nie myslisz o górach i radiu, tylko czy masz wszystko profesjonalnie przygotowane do roboty.
O 3:00 spakowałem w ciągu paru minut swój mały shack-niestety nie zdążyłem podładować żelówki, i przy pierwszym wywołaniu moc obniżyła sie pulsując trzema kreseczkami do 2,5 wata. Na 40m to trochę za mało, zwłaszcza że po ubiegłotygodniowych próbach ze skracaniem mojego FD3, swr na 7 Mhz w paśmie fonicznym zwiększył się do 2,5, ale za to antena zaczęła stroić się w granicach 1,5-1,8 na 17 i 24 Mhz.
Ogółem zrobiłem 25 QSO-przy czym na 40m tylko 3, w tym jedno z Mariuszem SP9AMH, 4 na 12m i reszta na 20m. 4 razy s2s. Zbierało sie mocno na deszcz, ale koło 11:30 lok., złowrogie cumulonimbusy z czarnymi, burzowymi kołnierzami odpłyneły na południe i wschód.
Koledze się poprawiło, tak że mógł podjąc pracę o 12:30, a ja spokojnie przed nim osobówką,przerywając aktywację, udałem się w stronę domowego qth.

73! Robert SQ8JMZ


  PRZEJDŹ NA FORUM