Właśnie wykładowca nie ma planu. Fajnie było na pierwszym zlocie, bo temat bezpieczeństwa zimowego wyszedł przy okazji opowiastek Tomka SP9ITP o wyprawach skitourowych. Nie był to typowy wykład, "parę" słów o lawinach, o autoratownictwie, o posługiwaniu się sprzętem lawinowym. A wszystko to w luźnej atmosferze, przy okazji opowiadań, przykładów z historii, pomacania pips-ów, sond lawinowych, itd. Ale faktem jest, że Tomek był przygotowany, bo przywiózł sprzęt ze sobą. Ale dzięki temu temat był przyswajalny, nie nudny (brak tabelek, wykresów) i na pewno koledzy dużo więcej na tym skorzystali.
No masz rację. Właściwie temat bezpieczeństwa w górach i niesienia pierwszej pomocy na wykładach dla przewodników górskich zamykałem w dwóch spotkaniach 2-godzinnych więc i na zlocie by się dało, ale... Jak będzie pogoda to na pewno się rozejdziemy po górach (choć może mniej ambitnie niż poprzednio), a przecież jeszcze będzie wiele tematów do poruszenia, i turystycznych, i radiowo-sprzętowych, i geograficzno-historycznych (Beskid Niski to przecież temat rzeka). Ale damy radę... |