Zmiany SOTA, podwójne referencje szczytu
Nie trafia do mnie argument MT, że tak jest łatwiej utrzymywać bazę szczytów - a trochę się na tym zawodowo znam.
Całość sprowadza się do jednego:
Lokalne SOTY odchodzą na drugi plan (właściwie schodzą z planu). To gdzie "jest" referencja nie ma znaczenia.
Powinni jeszcze ujednolicić punktacje i wyprostować czeską patologię.
I wtedy będzie tak jak Jurek napisał - IN

Szkoda, że zaczęli od punktu który powinien być na końcu.


  PRZEJDŹ NA FORUM