RPA, okolice Johannesburga 15-20 listopada 2014 |
Piotr, dzięki za opcje. Wędkę mam DX-Wire ten przenośny (jakieś 65cm dlugości, powinna wejść, tylko wezmę większą walizkę, już z 10 lat nie miałem walizki w podróży... Chciałbym jak najmniej zostawić przypadkowi (czyli eksperymenty z latawcem odpadają) i uniknąć strat czasu (szukanie sklepu z wędkami w niedzielę w dniu aktywacji). Też pomału skłaniam się do EF + maszt DX-wire (w końcu zapracuje na siebie, hi..). Tylko mój EFT-40-20-10 ma ponad 10 metrów, więc musiałby być jako sloper. Ewentualnie odkręcę element z cewką i dokręcę czysty kawałek drutu na miarę. Może Miłosz/Heniu poratują PKL... |