RPA, okolice Johannesburga 15-20 listopada 2014 |
Hejka, udało się, choc najwiekszym wrogiem byl brak glosu. Nadal nie moge sie wykurowac i w sumie nie powinienem wysciubiac nosa z lozka. QSO byly fajne, najwieksze zdziwienie to s2s z chlopakami dzisiaj, w tym jedno na 51/51 z 2W0YYY, drugie troche wymeczone z S57MS. Pojawily sie tez stacje z Polski, grzmialy na 58, 55, Ogolnie gdyby nie glos siadal, to byloby git. Troche wialo tez groza, bo zaparkowalismy nieopodal szczytu, na jakiejs opustoszalej farmie, tak troche nieswojo, jak z filmow, czekalem, jak ktos z pila lancuchowa wyjdzie czy cos,,, A gorka jako taka - mialem watpliwosci czy spelnia wymogi, chociaz ńie jest tak le jak na Google Earth, bo jak sie okazuje to wzniesienie jest sporej powierzchni i tak wyglada na Street Map jakby tam nic nie bylo, ale wzgledem calego terenu to chyba w kategorii sie miesci. Strzelistosci jednak na pewno nie mozna tej gorce przypisac... Aha, jeszcze jedno, dosc pozno, bo w polowie aktywacji zorientowalem sie, ze mam 2.5 watt mocy zamiast 5, wiec poczatek byl na pol gwizdka, z czego rowniez ten s2s na 51/51! Stare dobre yaesu ft-817 na wewnetrznych bateriach |