SOTA i praca Split na CW.
Robert,

Niezależnie czy SOTA, czy WFF, czy inne to jak do wszystkiego nalezy podejść z dużym rozsądkiem.
Po pierwsze należy rozpatrzyć czy jest aż takie branie, żeby stosować split.

Proszę tego nie brać do siebie, ale sporo razy widzę pracę split raczej dla dodania sobie powagi niż z rzeczywistej potrzeby.

To bywa szczególnie dokuczliwe na 30 metrach ponieważ zazwyczaj nikt wtedy nie szanuje częstotliwości przeznaczonych dla QRP.
Parę razy miałem już takie zdarzenie, że pracuję sobie spokojnie na 10.106 i nagle jakby pociag po mnie przejeżdżał wesoły
Bo akurat np. na 10.104 ktos ruszył ze splitem.

Z drugiej strony pracowałem kiedyś z SPFF na 40 metrach SSB.
Na początku było miło i spokojnie, ale jak się okazało ktoś wpisał QSO w cluster i zaczęło się.
Najpierw jeszcze ogarniałem bez splitu, potem wprowadziłem numerację, a w końcu poddałem się i podałem 2 up.
No cóż. Takie sytuacje bywają.

Jeżeli chodzi o split CW to myślę, że są dwa powody, które bardzo ułatwiają operatorowi życie, zwłaszcza gdy QSO sprowadza się do 599 i next.
1. używanie radia SDR. Masz na ekranie przegląd sygnałów i wybierasz np najsilniejsze.
2. uzywanie multidekodera typu CW Skimmer lub MRP40 albo CWGet. Nadajesz swoje i widzisz kto Cię woła. Zero wysiłku. Odpowiadasz tym których odczytasz, przecież i tak korespondent poda 5NN.
Widziałem to wielokrotnie, że dostawałem raport, a gdy kończyłem nadawać swój, to korespondent kończył następną łączność. Wtedy pojawia się pytanie: Zrobiłem QSO czy nie?
Parę razy wykresliłem z logu taką stację.

Gdybym był aktywatorem nie miałbym stresu przed takim sposobem pracy.
To korespondenci chcą ze mną zrobić QSO i dla nich ważne jest żeby byli u mnie w logu.

Jeżeli usłyszą 'OK1XXX TU 5NN BK' lub 'OK1XXX 5NN 73' to wiedzą, że co by nie nadali (w większości przypadków) to cel osiągneli i są w logu.

Oczywiście są i tradycjonaliści, którzy podają przynajmniej imię, ale często spotykam takich, że czekam 10-15 minut, a tu ani znaku, ani skąd nadaje (nie zawsze w polu mam internet).

Mówisz "komfort ... w miarę czysta częstotliwość". Przecież pracując w splicie i tak na niej nie słuchasz.

Co do stacji QRP to jedynym ratunkiem jest podawanie SP1XXX/qrp.
Bywają ludzcy operatorzy, którzy potrafią zawołać "only qrp". I znowu w przypadku multidekodera, jedynym ratunkiem dla QRP jest znaleźć miejsce w splicie gdzie będzie w miarę sam i wyświetli się korespondentowi 'SP1XXX/qrp'

Pozdrawiam
Jurek
SP1JPQ & SO1D


  PRZEJDŹ NA FORUM