HB9CV - 2m |
HB9CV wykonałem jako pierwszą antenę w życiu w 1977 roku. Mam ja do dzisiaj jako zapasową. I po 37 latach nadal sprawuje się dobrze. Z uwagi na ograniczone możliwości materiałowe w tamtych czasach, została wykonana z rurek i prętów mosiężnych. W ówczesnym NRD zakupiłem rurki mosiężne 6 mm i pręty 4 mm. Rurki na wibrator i direktor zostały przycięte do ok 30 cm i nagwintowane wewnątrz gwintownikiem 3 mm. Gwint wewnętrzny należy wykonywać powoli i bardzo ostrożnie, aby wiór powstający pod gwintownikiem nie uszkodził nacięcia. Pręty zostały przycięte troszeczkę dłuższe niż wymagała tego sumaryczna długość. Końcówki nagwintowałem narzynką M3 na długości ok 3 cm. Następnie na pręty nakręciłem po dwie nakrętki M3. Pręty wkręcasz w rurki, nakrętki służą jako kontra, aby po zestrojeniu nic się nie przesunęło. Transformator miałem wykonany z drutu srebrzonego 2 mm, gniazdko BNC było przylutowane w narożniku (mosiądz dobrze się lutuje). Zamiast srebrzonego drutu możesz wziąć kabel RG-213, ściągnąć płaszcz i ekran, a pozostawić żyłę środkową w polietylenie. Masz zapewnioną stałą odległość i izolację. Do BNC dodatkowo był dolutowany zwykły trymerek powietrzny, ale teraz można dostać naprawdę precyzyjne trymery. Antena nie ma szokujących parametrów takich jak zysk czy tłumienie przód/tył. Ma za to niesamowite wręcz tłumienie na boki. Największe osiagnięcie to: FT-290 + HB9CV i QSO z PA z balkonu. Pozdrawiam i zycze wiele frajdy zarówno z wykonania jak i używania. Jurek SP1JPQ & SO1D P.S. Jak wspomniałem gniazdo BNC jest przylutowane, w związku z tym szkielet anteny tworzy nierozbieralne H. Pozostałe pręty są demontowane. Edit: Przypominam, że maszt powinien być nieprzewodzący U mnie to był zawsze kij od szczotki Mam pewien pomysł na całkowicie rozkładaną i może przy jakiejś okazji to zrobię. |