Są normalne oddziały PZK, i nie normalne.
W Krakowie jeden jest nienormalny
Panowie, nie ma to większego znaczenia. Czy list odebrała czy nie to pieniądze poszły do innego oddziału. To tylko kwestia czasu i MSK nie będzie miało wpływu na naszą grupę. Zastanawiam się czy Basztowa padnie, czy jakoś się wybroni.
Co do nowych wieści to cały czas trwa szermierka słowna. Ostatnio ugodzeni zostaliśmy zdaniem "Zarząd wg posiadanych informacji stwierdza, że grupa założycielska składa się z 7 osób, z tym, że jedna osoba nie żyje."
Po takim dictum trudno się otrząsnąć.
Zapraszam do zapoznania się z naszym zdaniem na stronie http://www.cqcqcq.pl/aktu/wyjscie/wyjscie1.html
Można też poprzeć nas ciepłym słowem bo jest tam na to miejsce. Jeżeli ktoś napisze coś innego to my tego nie usuniemy bo cnota krytyki się nie boi wesoły bardzo szczęśliwy aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM