Anteny 1/2 fali zasilone od końca |
Witam. Ja osobiście boję się transformatorów o dużej przekładni. Możliwe, że coś zaniedbałem, ale nigdy nie uzyskałem dobrych rezultatów. Takie transformatory mają mnóstwo rezonansów, są dość krytyczne jeśli chodzi o pojemności rozproszone etc. Za to wielokrotnie stosowałem różne warianty anteny typu "J", na różne pasma. To mi się zawsze sprawdzało. To bardzo prosta konstrukcja, można ją na przykład wykonać z płaskiej taśmy 300om (niegdyś stosowanej do anten TV). Wadą jest to, że taka antena jest dłuższa od dipola półfalowego, ale to kwestia tego, jak wysokie drzewo uda się wykorzystać jako maszt. Pozdrawiam. SQ9SHR pisze: Witam, W wątku http://sota-sp.iq24.pl/default.asp?grupa=162825&temat=118601 Opisałem moją podstawową antenę KF do pracy z terenu. Jednak pod koniec sezonu 2012 zacząłem zastanawiać się na odnalezieniem "zimowego" kompromisu. Czyli anteny możliwie jak najsprawniejszej, jednocześnie bez potrzeby stosowania odciągów, skrzynki antenowej, rozkładanej możliwie szybko i pracującej przynajmniej na 2 pasmach KF 20 i 17m. Rozwiązań i artykułów o półfalówkach zasilonych od końca jest w internecie zatrzęsienie. Wystarczy zarzuucić google'owi hasło : EFHW - end fed half wave antenna, i mamy lektury na tydzień czasu. Z mojej strony w dużym skrócie: - anteny 1/2 zasilone od końca mają bardzo wysoką impedancję z zakresu 2-3,5 kohm. Dlatego wymagają dopasowania o przełożeniu z zakresu 1:36 - 1:64 co daje stosunek zwoi (1:6 - 1:8), - pierwszą konstrukcją którą ustrugałem był EFHW na pasmo 20m. Transformator dla tej anteny został nawinięty na rdzeniu amidona T130-2 drutem 1,1. Zastosowałem układ separowany galwanicznie zaproponowany przez AA5TB http://www.aa5tb.com/efha_wrk.html, by stworzyć rezonansowy obwód LC jako kondensator został użyty odcinek koncentryka RG58. Do tego przeciwwaga typu "oszkubek" o długości 2m co daje ok 10% długości fali. Antena sprawdzała się super w parze z masztem GRP Mini 10m. Można tego używać bez odciągów, i pracuje bardzo przezwoicie, z tej anteny aktywowałem , Kiczory i Czantorię tej zimy, niestety nie mam zdjęć. Odsłuchując swój sygnał na SDR'ach ten vertikal postawiony na ziemi przegrywał jedynie o 1-2db z dipolem poziomym zawieszonym na wysokości 8,5m w tej samej lokalizacji. Antena fizycznie miała ok 9,8m i była wykonana z PKLki z dołączonym dopasowaniem, dzięki czemu stanowiła idealne połączenie z 10m GRP mini , - następnie zachciało mi się pracy wielopasmowej, co wykluczyło zastosowanie dopasowania w postaci obwodu rezonansowego. Myślałem o nawinięciu dopasowania na rdzeniu o bardzo dużej przenikalności co pozwoliło by uzyskać dużą indukcyjność. Jednak miałem wątpliwości czy to zadziała wielo-pasmowo. Jednak okazało się, że nie potrzebnie traciłem czas na samodzielne palenie zwojów mózgowych bo już dawno ktoś wpadł na ten sam pomysł: http://pa3hho.wordpress.com/antennes/multiany-band-end-fed-english/, - więc piwo w ruch, i przygotowałem transformator. Na starcie nawinąłem transformator 1:64, po czym sprawdziłem czy przenosi dobrze we wszystkim pasmach na obciążeniu 3200 ohm. Okazało się, że w tym szaleństwie jest metoda. Pracuje od 3-35 mHz, - następnie poświęcając kilka godzin wykonałem trapy z kabla koncentrycznego pracujące na częstotliwościach o ok 300 kHz wyższych od częstotliwości pracy. Należy zaznaczyć, że trap którego częstotliwość rezonansowa wypada powyżej frq pracy działa jak indukcyjność i wydłuża elektrycznie kolejne odcinki anteny, przez co pozostałe odcinki są znacznie krótsze niż realne 1/2 fali. Po procesie wykonania trapy zostały zabezpieczone taśmą samo wulkanizującą i pomalowane lakierem bezbarwnym w sprayu, żeby ograniczyć wpływ wilgoci na częstotliwość rezonansową, - na koniec sporo cierpliwości, drut 2,5 mm2 i słupek wbity w ogródku do którego przymocowałem 10m maszt DX-wire i tysiąc razy opuszczając i podnosząc go troiłem antenę od najkrótszego do najdłuższego pasma. Okazało się, że przełożenie 1:64 było zbyt duże i zbijało impedancję anteny do <40 ohm, więc koniec końców odwinąłem 2 zwoje z transformatora widocznego na zdjęciu, by uzyskać przełożenie 1:50, które sprawdziło się idealnie, - ponadto do przygotowanego zacisku na pudełku baluna, zamocowałem po jednej ćwierćfalowej przeciwwadze dla każdego z pasm z drutu 0,75 mm2. Jednak po strojeniu okazało się, że z czy bez przeciwwag antena trzyma parametry, - w tego typu antenach, oplot kabla lubi pracować za przeciwwagę, jednak pomiary przy transformatorze jak i po ok 15m odcinku H155 nie odbiegały od siebie. Wynik końcowy: Uzyskane parametry anteny zamocowanej na maszcie 10m DX wire - 3,5 m nad ziemią. Wartości w nawiasach to szerokość pasma dla SWR <2: - 28,6 - SWR 1,2 (600 kHz) - 21,3 - SWR 1,05 (400 kHz) - 18,13 - SWR 1,03 (250 kHz) - 14,3 - SWR 1,01 (450 kHz) Ostatnie dwa dni testowałem, antenę działając na paśmie, jak i odsłuchując się na SDRach. I jedynie na paśmie 14mHz antena znacznie (tj. o ok 3-5dB) odbiega od pełnowymiarowego dipola poziomego na tej samej wysokości, co było do przewidzenia z racji na skrócenie elektryczne anteny. Całość anteny wraz z dopasowaniem i przeciwwagami waży 700g. Moim zdaniem ciekawa konstrukcja do pracy /P. Pozdrawiam i do usłyszenia z górek |