Mini klucz (2)
W tym drugim mniejszym kluczyku jedno-dżwigniowym którego częściej używam
w czasie aktywacji jest na końcówce kawałek koszulki pomimo że to jest i tak
"masa" więc nie ma na palcach "prądu"....
Zresztą w tym x2 też można na końcówki coś dać ale nie widzę potrzeby.
Te kluczyki zrobiły już z 10tys QSO i jakoś bez problemów poza zużyciem,,,,
tak... jeden z drutów się "przepracował i musiałem go wymienić.
(te druty jak chyba łatwo się domyślić to zwykłe spinacze biurowe).
W czasie jednej ciężkiej aktywacji ten mały dostał wilgoci i styki się pogorszyły...
musiałem zwolnić do 25 grup bo wychodziły błędy ale po powrocie do domu znalazłem
na to sposób: wystarczyło jedno psiknięcie WD40 i przez kolejne aktywacje też
z śniegiem i wilgocią wsio było OK.
A swoją drogą jak ktoś zrobi tańszy, prostszy i lżejszy a sprawnie działający klucz
którym można nadawać ponad 40 grup/min stawiam flaszkę!
Vy 73 Mariusz


  PRZEJDŹ NA FORUM