Do przemyślenia na LOS-ia
Ja jako laik w SOTA ale jak i ogólnie w krótkofalarstwie bardziej się odniosę do kwestii bycia łowcą/aktywatorem.
Pewnie nic tu nie wniosę ale to tylko moje takie skromne przemyślenia.

Od niecałego roku głównie nasluchiwałem, mało aktywności TX bo za słaby sprzęt (5W) - więc w domu głównie RX. To też była dla mnie lekcja krótkofalarstwa, takie know-how.

Programem SOTA mało się interesowałem, może dlatego, że nie do końca wiedziałem o co w tym chodzi. Teraz to zaczyna mnie bardziej kręcić. Ostatnio nawet złowilem dwóch aktywatorów SQ9RNW, SQ9TCK. A tak zupełnie z ciekawości, bo akurat byłem świeżo po zakupie mocniejszego radia. QSO zaliczone. Nawet nie zamierzałem wpisywać do SOTA, no ale doczytałem to i owo ... i już mam 12 pkt wesoły Trochę to zaczęło cieszyć.

Jak do tej pory to słyszałem aktywatorów kilka razy, w ciągu ostatniego roku znaczy się. A pierwszy był Miłosz SQ9PND, którego nasłuchiwałem jak aktywował rok temu Żurawnicę.
Czemu tak mało? No może dlatego, że w weekendy to raczej przebywałem poza domem, nie nasłuchiwałem dniami czy czasem nie ma aktywatorów, ale może i też nie śledziłem wpisów na forach o planowanych aktywacjach.

Aktywatorem chciało by się być częściej, no ale czas, dojazd w te góry ... no nie ma jak. A też nie będę stale jeździł na tą samą górę ... np. Góra Św. Anny czy do Ogrodzieńca, no bo to nie o to tutaj chodzi.

Chociaż teraz jestem bardziej zmotywowany aby raz na jakiś czas pojechać na jakiś szczyt i go aktywować, chociaż te w zasięgu 100-120km. Coś się na początek znajdzie.

Wydawało by się, że łowców powinno być więcej niż aktywatorów. Bo jednak patrząc na mapę SOTA to tych szczytów nie jest powalająca ilość. W samej północnej części Polski widzę ich tylko 4 ... i to w dość odległych od siebie rejonach. Więc w tamtym rejonie naszego kraju nie ma zbytnio co do aktywowania, czy może nawet i zdobycia, pewnie przynajmniej na UKFie, w innych pasmach nie będę się wypowiadał bo nie mam doświadczenia.

Piszesz, że łowienie jest trudniejsze niż aktywowanie, no patrząc na ilośc punktów jakie można zgarnąć to sprawa jest oczywista, i pewnie dlatego mało komu sie chce łowic?? No bo co tu jest do złowienia? Jeden lub dwóch aktywatorów na weekend? A za to aktywator zaliczy wielokrotnie więcej tych QSO.

Ja natomiast mogę tylko działać na UKFie, bo innych możliwości nie mam.

Program SOTA jest ciekawym i fajnym programem, ale może dla tych co mają już setki lub tysiące QSO w SOTA, to już stało się nudne?

Do reszty do napisałeś to nie mam sie nawet jak odnieść.
73!

BTW, ciekawy artykuł wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM