SOTA SP na Łosiu 2015
    sq9iwa pisze:

    Dziękuję Koledzy za ciekawy wykład na ŁOŚiu na temat SOTA. Dzięki wam już wiem co i jak i będąc gdzieś w górach zawsze mogę spróbować aktywować dany szczyt i porozdawać punkty. Wczoraj będąc w Ustroniu na odwiedzinach w szpitalu zdecydowałem z żoną wybrać się na Czantorię. Trochę wszystko odbyło się na dzikusa ale zdobyłem cenne doświadczenie i już wiem jak się przygotować na inne wypady. Przede wszystkim jakaś antena lepsza na 2m. Praca na KF z górki to dla mnie pieśń przyszłości...gdyż nie dysponuję niczym co da się łatwo transportować pod tym kątem...a na razie moj priorytet to doposażyć domowy radioshack. Po górach lubię się chodzić więc na pracę na paśmie 2m ze szczytów na których będę możecie liczyć.

    Jeszcze raz dzięki za wyjaśnienia i rozwianie wątpliwości w jakże przemiłym Łoś-owym gronie


Hejka!
WIększość z nas używa HB9CV, dzięki popularyzacji tej dobrej anteny przez Bogusia SP9PKM: http://sq6git.blogspot.fr/2014/05/hb9cv-nowa-antena-na-pokadzie.html
Natomiast jak szukasz budżetowych i przenośnych rozwiązań, to polecam antenę z taśmy mierniczej do własnego wykonania (zdjęcia i link do projektu znajdziesz tutaj): http://sq6git.blogspot.fr/2014/04/czarna-gora-snieznik-i-dokadka-5.html

W obu przypadkach można zrobić wersję na krótkie aktywacje (zaizolowana rączka i operować z ręki, ale to uciążliwe, bo obie ręce zajęte radiem i anteną, nie ma jak notować w logu. Wersja prosta to kupno krótkiej wędki na maszt lub rurki PCV ok 170cm + montowana 30-40cm przedłużka (dłuższa się wygina podczas marszu, 170cm to optimum dla 1/2 calowej rurki jeśli ma służyć również jako lekka podpórka w marszu.

Może to pomoże się tanio i szybko uruchomić?


  PRZEJDŹ NA FORUM