III Zlot SOTA SP
9-11 października
Chłopie, na dworze mi przez gardło nie przechodzi. Zamawiamy coś w Karpaczu z żoną i ta pyta kelnerki, czy można coś zamówić do stolika na polu. Żebyście widzieli to spojrzenie kelnerki. Ona naprawdę kompletnie nie wiedziała co żona do niej mówi. No więc postanowiłem ratować sytuację i przetłumaczyć na kongresówkę. Tylko zapomniałem jak to się tam mówi. Użyłem uniwersalnego "na zewnątrz" bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM