III Zlot SOTA SP
9-11 października
Konsultowałem pewne sprawy z obsługą schroniska.
1) Mamy obecnie zarezerwowane 20 miejsc. Pozostaje miejsce dla Bogdana SP6ABA, oraz trzy wolne miejsca. Także niezdecydowani mogą jeszcze przemyśleć sprawę.
2) Jest miejsce na ognisko. Jeżeli sobie sami nazbieramy drewna w pobliskim lesie, to za darmo, a z przygotowaniem drewna przez obsługę - 50 zł. Nie sądzę, żeby nam się chciało zbierać chrust, dlatego uważam, że trzeba zrobić zrzutę po 3 zeta i mieć święty spokój.
3) Kwestia sobotniego obiadu (obiado-kolacji) jest do ustalenia, ale ponieważ kuchnia jest czynna do 20:00, a słońce zachodzi o 18:00, to myślę, że 18:30-19:00 będzie porą akurat, tym bardziej, że prezentację, która może trwać do 2h, trzeba by rozpocząć o 20:00. Być może udałoby się podzielić, część zjadła by "normalny" obiad (~14:00h), a pozostali obiado-kolację - zapytam.
4) Jak napisał szef schroniska: Ze spraw organizacyjnych: obowiązuje u nas cisza nocna w godzinach 22.00 - 6.00 oraz zakaz wnoszenia i spożywania własnego alkoholu na sali. Tych warunków będę restrykcyjnie pilnował.

Tak sobie pomyślałem, że skoro cisza nocna będzie restrykcyjnie egzekwowana...
Ja wiem, że wszyscy, którzy musza w ten piękny zakątek gór jechać kilka, kilkanaście godzin, to chcieliby na szlakach być jak najdłużej. Ale przecież zlot to również spotkanie, a zauważyłem na dotychczasowych zlotach, że wciąż brakuję takiego wolnego czasu na zwyczajne pogadanie. Może więc przyjmijmy, że większość postara się być w sobotę w schronisku już o 16:00. Akurat, żeby się odświeżyć, zjeść obiad, zasiąść do wspólnego piwka/herbaty, porobienia prób antenowych, pobawienia się radiostacjami, pogadania o "naszej" SOTA, itp. itd. A na miłego zakończenie dnia - prezentacja. A jeżeli ktoś będzie chciał zrobić maraton, to jak pójdzie spać po ognisku o 23:00, spokojnie może wstać nawet o 6:00 i wyruszyć na szlak na tyle wcześnie, że zrealizuje swój plan.


  PRZEJDŹ NA FORUM