Góry Kamienne - 10-14.07
Klapą na pewno się nie okaże, mimo pogody miło spędziliśmy dzień wesoły
Na szczyty nie dotarliśmy, w Sokołowcu złapała nas burza (zakup "tarpa" był bardzo dobrą inwestycją - wszystko suche), przeczekaliśmy i po konsultacji telefonicznej z osobą mającą dostęp do internetu postanowiliśmy zawrócić do schroniska. Do Sokołowca szliśmy żółtym szlakiem obok ruin zamku, co zajęło nam więcej czasu niż przewidywaliśmy - na plecach miałem trochę więcej rzeczy niż bym chciał, a szlak do wygodnych nie należy.
Jeszcze ni wiemy co jutro. Myślałem że dzisiaj może jeszcze Waligóra, ale moja towarzyszka odpoczywa, więc nie wiem czy to się uda - chciałbym wejść na tyle żeby móc rozstawić się na kfach, a nie tylko 4 qso na ukf i na dół - zobaczymy.
Radio mam odpalone na 145,550 i na 145,6625
Edit: a ze zwiedzaniem atrakcji jest taki problem, że jesteśy bez auta, więc trzeba do nich dojść piechotą albo dojechać autobusem oczko w planach była Osówka, zobaczymy co z tego wyjdzie.


  PRZEJDŹ NA FORUM