Wspólne aktywacje - łowienie się nawzajem zasady SOTA |
Hejka Robert. Wydaje mi się że QSO mieliśmy na koniec właśnie jak już Ty zszedłeś, ale to kwestia nieistotna. Co do wieńca to faktycznie ciekawe było, po raz pierwszy widziałem aktywatora idącego na szczyt z kwiatami... Ale i góra zacna, dzień słuszny... Do dziś gdzieś mam otrzymany od organizatorów czy chyba od Kancelarii Prezydenta pamiątkowy kotylion. To jedyna aktywacja, gdzie coś pamiatkowego dostałem. |