SP2SJ - Marcin
Cześć Marcin!
Na swoje pytania łatwo sam znajdziesz odpowiedzi czytając starsze wiadomości na tym forum..
Możesz też zalogować się do bazy SOTA i poprzeglądać trochę logów aktywatorów.
Dobrze czasem obserwować spoty na www.sotawatch.org.
Jeśli chodzi o pytanie dotyczące czasu na aktywacji odpowiedź nie jest prosta i jednoznaczna. To zależy: od pogody, czasu, propagacji, ludzi z którymi tam idziesz itd.
Zależy też od „HamSpiryt-u” a powiem wprost, od tego czy olewasz łowców czy zmierzasz zrobić to jak należy. Niestety regulacje SOTA sprzyjają „cwaniactwu” bo aby zaliczyć punkty na górce aktywatorówi wystarczą 4 QSO i niekoniecznie potwierdzone w logach łowców. (system tego nie sprawdza). Niestety są tacy i nie tylko na FM…. Ci „biegacze” z ręczniakami w kieszeni którym wystarczą te 4 QSO na FM też czasem nie mają łatwo….
Takie szybkie FM-owe aktywacje możliwe są tylko w weekendy i to na eksponowanych górkach.
W tygodniu na górce osłoniętej może być problem zrobienie nawet 1 QSO!
Wtedy się jest skazanym na KF. Aktywacje wyłącznie na UKF/FM to kilka % z wszystkich przeprowadzanych na Świecie.
Twój sprzęt jest jak najbardziej odpowiedni. Można go nawet odchudzić!
Maszt jest wskazany ale niekonieczny szczególnie na zalesionych górkach.
Czasem wystarcza zabrana z sobą pół litrowa do połowy upita butelka z woda i kawałek sznurka
pozwalająca na wytransportowanie druta na drzewo lub krzak…
Prawdę mówiąc ja robiłem już aktywacje z rozłożonym na skale drucie i też poszło.
Ostatnio używam anteny „whip” (3m wędka) na lekkim stojaku fotograficznym. Rozkładam się w 2 minuty i w tyle zwijam. Jak bym „za cwaniakował” to kolejne 2 minuty na zrobienie 4-6 QSO na telegrafii, razem 6 minut…. I na następną. Prawdę mówiąc nie widzę wielkiej różnicy w stosunku do dużych anten.
Wielu kolegów robi aktywacje w godzinę i dłużej. Często po zaliczeniu wszystkich chętnych łowców czekają jeszcze na łączności S2S albo długo wołają licząc na DXy.
Myślę że przeciętny czas spędzony na górce to 30-45minut.
Bateria 3 Ah szczególnie LiPo jest lekka i wystarczy na kilka aktywacji (mi podobna wystarczyła na 5) ale zawsze warto mieć drugą. Pasmo 40m jest najbardziej uniwersalne ale w weekendy może być z tym problem. W weekendy często są zawody i wtedy trzeba być przygotowanym na inne pasma najlepiej WARC i szczególnie polecam stosunkowo nowe dla nas pasmo 60m doskonale pracujące na odblokowanej FT817!!!. (sam zrobiłem już setki QSO na tym paśmie za pomocą 817ki)
Nie ma sensu nosić z sobą anteny 1-pasmowej z ciężkim koncentrykiem.
Koncentryk na SOTA to po prostu nieporozumienie, chyba że ktoś lubi się katować ciężarem.
Lepiej zabrać „dubleta” zasilanego linią symetryczna albo po prostu kawałek drutu 12-20m i lekką mini skrzynkę antenową, da się to użyć na wielu pasmach a będzie lżejsze.
Trzeba jeszcze być przygotowanym do „za-spotowania” się. W górach bywa ciężko z zasięgiem sieci.
W takich sytuacjach koledzy często „spotują” się za pomocą SMS albo paketów aprs.
Na telegrafii (lub PSK) nie ma z tym zwykle problemu bo wystarczy zrobić wcześniej stosowny wpis w alertach a RBN-gate sam nas „zaspotuje” po usłyszeniu naszego CQ. Zakładam że skoro jesteś nową licencją to jeszcze nie znasz telegrafii ale SOTOwe realia Cię zachęcą do jej poznania.
Pozdrawiam i liczę na łączności z górek.
Mariusz SP9AMH (zawsze QRP)


, <,<,tu jest moja antena na sp/bz-029


  PRZEJDŹ NA FORUM