Kotel OK/LI-001 i Wielki Szyszak SP/KA-002
Może jestem masochistą, ale... zazdroszczę wyprawy. Warunki trochę trudne, ale po to się idzie w góry, żeby się zmęczyć.
Ciekawy instruktaż przygotowania się do zjazdów. Może następnym razem spróbujecie zjeżdżać telemarkiem?
Szliście na GPS-a? W tej mgle działał? Pipsy lawinowe - nie lekka przesada, chyba nie trawersowaliście Śnieżnych Kotłów? bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM