Śnieżnica: BZ-034, 21.01.2012
Kasina Wielka, 21.01.2012r
Śnieżnica 1006m.n.p.m. BZ-034, KN09CR
Moja pierwsza aktywacja.
Zdobycie szczytu miało być jak bułka z masłem, ale Matka Natura dała nam pstryczka w nos…
W drodze na Śnieżnicę skorzystaliśmy z wyciągu narciarskiego w Kasinie Wielkiej. Na górnej stacji wyciągu byliśmy koło 19:45 i stąd pieszo wyruszyliśmy na szczyt. Kierowaliśmy się niebieskim szlakiem , który miejscami był mocno zasypany śniegiem. Silny wiatr i padający śnieg nie ułatwiał wędrówki. Szczyt Śnieżnicy zdobyliśmy o 20:30 i bezzwłocznie rozpoczęliśmy przygotowanie stacji do pracy w eterze.
Na paśmie dwumetrowym korzystałem z przenośnego transceivera ICOM IC-T70E z baterią BP-264 7,2V 1400mAh i antena ATK-5(SWR= 2,4-2,8). Koledzy na pasmo obywatelskie mieli Presidenta Jacksona I z anteną ½ fali, radio zasilanie akumulatorem HPG 12V 7,0Ah plus drugi w rezerwie.

Pierwszej próby łączności dokonałem o 20:42 na 438,575MHz z Erykiem SQ9KCN. Po korekcie ustawienia anteny za pomocą kompasu i mapy raport końcowy to 59 : 59. Niestety pojawił się problem z zasilaniem. Oryginalna bateria przy transceiverze okazała się wyjątkowo wrażliwa na niską temperaturę, co uniemożliwiło nadawanie z mocą 5W. Ostatecznie nadawałem z mocą 2,5W. Kolejne QSO z Rafałem SQ9KDP/p który pracował na Yaesu FT-60 w Krakowie na os.Złoty Wiek zakończyło się raportem 59 : 59. O godzinie 20:45 uruchomiłem się na paśmie dwumetrowym: 145,550 MHz, gdzie ponownie przeprowadziłem QSO z Erykiem, a następnie z Marcinem SQ9OZM, Tomaszem SQ9OZH, Tadeuszem SQ7OWT, bardzo sympatyczne QSO z Danutką SQ9OZL, Tomaszem SQ9RQE, Rafałem SQ9IVE. Trudne warunki atmosferyczne, (a szczególności zimny przenikliwy wiatr) zmusiły mnie do zrobienia dwudziestominutowej przerwy i o 21:04 przerwałem QSO.
Warunki meteo na szczycie w godz.21:05 – 21:20. Temperatura -4,3*C, odczuwalna ok. -18*C. Wiatr min.13,9m/s max.21,7m/s 208,2* SSW. Wilgotność względna 98,0%. Ciśnienie atmosferyczne QFE 895,3hPa.

Po przerwie nawiązałem krótkie QSO z Wojciechem SQ9RFM i Piotrem SQ9ONI, po czym podjęliśmy szybką decyzję, że trzeba zebrać sprzęt i póki nie jest za późno zejść w dół. Wracaliśmy tą samą drogą, którą weszliśmy na górę. Widoczność spadła do kilkunastu metrów, a nasze ślady po wejściu zupełnie zatarł wiatr i śnieg. Mimo wszystko dobry humor trzymał się nas do samego końca wesoły
Do stacji PKP w Kasinie Wielkiej, gdzie mieliśmy zaparkowany samochód, doszliśmy o 23:30.
Wyprawę zaliczam do udanych, ponieważ dotarliśmy do zaplanowanego miejsca, udało się aktywować szczyt do SOTA i było naprawdę wesoło. Niestety, nie byliśmy wystarczająco przygotowani do warunków jakie zastaliśmy na szczycie. Zabrakło zdecydowanie schronienia przed wiatrem. Myślę, że nawet niewielki namiot pomógłby dłużej wytrzymać na szczycie, co by pozwoliło nam na nawiązanie więcej QSO. Ale podstawowym problemem było wychłodzenie baterii co spowodowało spadek napięcia w transceiverze i brak możliwości nadawania z pełną mocą.

Obiecuje, że przed następną wyprawą zrobię sobie wewnętrzny rachunek sumienia i mam nadzieję, że nikogo już nie zawiedziemy z przedwczesnym zakończeniem QSO. A następna nocna aktywacja SOTA w regionie BZ już wkrótce.
Pozdrawiam
Sławek
SQ9ORC




  PRZEJDŹ NA FORUM