Jeżeli ktoś poczuł się zawiedziony, to znaczy, że nigdy nie ruszył swoich 4 liter w góry w porze zimowej... Postąpiliście właściwie w stosunku do warunków. Owszem moglibyście być lepiej przygotowani, ale też nikt nie oczekiwał, że będziecie na górze siedzieć pół nocy. Stara prawa góralska mówi: nawet najmniejsza góra może zabić. Nie można bagatelizować "kapusty" szczególnie w zimie. Zawsze jest czas na naukę, ale dobrze, że nie skończyło się na przysłowiowej nauczce. PS. Cóż za dokładność w określeniu temperatury odczuwalnej... |