Bieszczady...może tym razem się uda:)!
Przemiennik w Baligrodzie?! Nie wiem na jakiej górce jest dokładnie zainstalowany, uruchamiałem go z jakiś pagórków na granicy ukraińskiej na 59, a z Połoniny Wetlińskiej w ogóle nie otwierałem. Oczywiście głucha cisza na nim.
A w Bieszczady wrócę, ale najwcześniej za 2 lata. Następne wakacje Mazury... bardzo szczęśliwy

PS. Proponuję tak: jechać w piątkę w Bieszczady, każdy idzie na inny, ale określony z góry szczyt SOTA, a na następny dzień zmiana. I tak po pięciu dniach każdy jest zadowolony pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM