Bieszczady...może tym razem się uda:)! |
Dziękuje forumowiczom za łączności. Kurcze ale mi pogoda dała w kość... Teraz suszę radia przy kominku - wszystko mokre, a najbardziej mój yesusek. Nawet niby wodoodporny kenio się utopił. Zresztą tyle opowiadania, że chyba skrobnę coś na blogu. Ale to jutro. Teraz idę spać. (edit)Nici z blogowania. Internet po GPRS tutaj działa beznadziejnie. Dobrze, że maila można odebrać. |