A dziś coś marnie szło na KFie. Za to na 2m FM poczułem się jak w Bieszczadach. Wołam i wołam a tylko "Panowie ze Skrzynki" się za pierwszym razem odezwali - a cały Kraków na wyciągnięcie ręki - normalnie mógłbym dżemem smarować jak naleśnik. Po co ten Bartek chce w ten Kraków tak celować to nie wiem...
P.S. Ależ mnie pupa boli od rowera _________________ Pozdrawiam, Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH)