Z tego miejsca chciał bym pogratulować Bardzo Uzdolnionemu Człowiekowi który uniemożliwił nam łączności ze Świnicy.
12 godzin wytyrki w Tatrach i jedno QSO. A czemu? Bo wspomniany kolega stawiał nosną. Tym razem stawiał ją też na nas wiec nie było odpowiedzi na wywołanie. Wiatr, mgła, zimno i można sobie zedrzeć gardło. Głąb czekał na nas i zaczął zakłócać od pierwszej chwili więc czyta forum i obserwował mnie na APRS. W związku z powyższym rezygnuje ze spotowania sie tutaj...
Drogi Idioto jeśli to czytasz informuje że udało Ci się tylko dlatego że po prostu brakło nam czasu. Na przykład SP9VFG przebił się do nas z mobila więc jak chcesz serio przeszkadzać to popracuj jeszcze nad antenami.
A na koniec coś miłego. Udało nam sie podejść na jakieś 20 metrów do kozicy
Skoro nie ma bata na gościa, a wiadomo kto to jest, to trzeba zmienić emisję lub/i pasmo. Nikt nie mówi, że mamy sztywno się trzymać 145,550. Chłopaki robili sporo aktywacji na 70cm, ja robiłem na 23cm, a wielu kolegów "jedzie" z KF-em. Z Marcinem SQ9OZM rozmawialiśmy na 6m/SSB, oboje /p i z 2,5W. Da się? da się! No takie życie...
Może wystarczy zamienić ręczniaka 2m/FM, na ręczniaka 10m/SSB - 5W i ~1300mil w zasięgu
Ja się zastanawiam... 770 zeta za nówkę z przesyłką, na ebay.com _________________ Pozdrawiam Bartek SQ9APD
Popieram Sławka. Przepraszam za ton posta bo może przesadziłem ale dziś wstałem naprawdę zmęczony i 1 qso w logu po prostu irytuje. A chciałem wołać z pod znaku okolicznościowego.
Co do zmiany częstotliwości na 145.500 też byłem zakłócany.