Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Theth, JN92VJ
Posty: 369 #1947123
Od: 2012-1-31
| Wszystkim nominowanym szczere gratulacje.
Tylko Oni wiedzą ile wkładają sił i wyrzeczeń, aby być tam gdzie są.
Trochę szkoda, że nie potrafimy doceniać innych i zgłoszonych kandydatur jest tylko 4. Może na wyrost napisane, bo może było "sto" zgłoszeń, akurat na te 4 kandydatury (w sumie 5 osób), ale nie wydaje mi się. Szkoda, że nie potrafimy cieszyć się z osiągnięć innych. Cóż, mogę mieć jedynie do siebie pretensje.
Może w uzupełnieniu informacji:
SP9MKM Boguś
Może 50%, może 80% z nas o SOTA usłyszało właśnie od Bogusia. A trud jaki wkłada w swoje aktywacje jest ... wyjątkowy. Boguś jest niezmotoryzowany i ma naprawdę DALEKO w góry. A nie wspominam o innych przeciwnościach jakie musi pokonać, aby być w górach. Wysokie samozaparcie i miłość do gór.
SQ9PND Miłosz
To co u Bogusia zostało napisane "- Podczas łączności z gór zawsze ma czas dla każdego, nie robi „szybkich” łączności." Tak właśnie jest i z Miłoszem. Jedni narzekają (patrząc a raczej słuchając jego aktywacji, to jedynie niewielki procent), ale chciałbym zwrócić uwagę na dwa aspekty:
- nie trzaska QSO dla samych punkcików aktywacyjnych w 15-30 min, tylko daje od siebie więcej,
- jest "zapotrzebowanie" na takie QSO, to nie są Miłosza monologi, to popyt czyli Łowcy kreują takie QSO, zatem spełnia oczekiwania większości, a co ważne - nie odmawia.
Co do "gratów" Miłosza - mhmm jakby to powiedzieć, nie jest tak, że bez wysiłku. Osoba, która go zna osobiście to wie, ale wprawny obserwator jego "fotek" aktywacyjnych, też to może zauważyć.
SQ9ORC Sławomir, SQ9KDP Rafał
To jest klasyka gatunku, te ich nocne aktywacje. Człowiek nie jest stworem nocnym i już samo chodzenie nocą do łatwych nie należy a co dopiero w górach - o zimie nie wspominając. Szacun. Podziwiam Was, że Wam się chce zaspokoić głód punktów łowców. Siedząc sobie w mroźną zimową noc w zaciszu ciepłego domu, trudno sobie wyobrazić w jakich Oni warunkach przebywają.
SQ9MDF Leszek
Pisząc o Leszku nie można zapominać o jego małżonce Wioli SQ9NOT, bo to "jedno". Zgrany duet wspólnie dokonujący większości aktywacji. Leszek, bez Wioli zapewne nie miałby tylu aktywacji. Dzielą wspólnie swoje pasje. Rzeczony Gerlach, przecież to była ich wspólna wyprawa. Wiola w tym samym dniu również aktywowała Gerlach. Jak i wiele, wiele innych szczytów. Dla mnie Leszek to i Wiola, a w zasadzie Wiola i Leszek. Może nie wielu to odnotowało, ale tego pamiętnego dnia 4 sierpnia 2013 r. Leszek aktywował Gerlach i .... i ... OM/PO-006 (Kriván) !!! W jednym dniu. Wielu z nas wie co to Gerlach i Krywań - ale w jednym dniu, trudno to ogarnąć.
Jeszcze raz każdej z osób z osobna - GRATULACJE. Jak najbardziej słuszne nominacje.
Teraz niech się Kapituła trudzi w miarkowaniu. 
_________________
Vy 73! de Jacek SQ9MDN
(jedynie przyglądałem się SOTA) |
