| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
SP/BZ-020 - Klimczok | |
| | yacca | 20.05.2018 20:46:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO90OL83
Posty: 73 #2547694 Od: 2017-12-28
| Najprawdopodobniej jutro. Przed południem. Na UKF. Ciekawe czy ktokolwiek odpowie w tygodniu Liczę na emerytowanych Kolegów No ale skoro radio ma być jedynie dodatkiem do gór, no to chyba nie ma znaczenia...
_________________ Pozdrawiam, Jacek SP9SOL | | | Electra | 05.01.2025 09:36:59 |
|
| | | SP6GNK | 21.05.2018 21:10:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 25 #2548129 Od: 2017-4-27
| Udało się? Miałem radio, ale do mnie było za daleko _________________ 73 Piotr SP6GNK | | | SP9BIJ | 21.05.2018 22:11:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 34 #2548151 Od: 2018-5-13
| Tez poprosze o relacje ,) zdarza mi sie miec wolne z pracy w ciagu tygodnia i zastanawiam sie, czy warto zrobic jakak aktywacje .. | | | yacca | 22.05.2018 00:26:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO90OL83
Posty: 73 #2548202 Od: 2017-12-28
| SP9BIJ pisze:
Tez poprosze o relacje ,) zdarza mi sie miec wolne z pracy w ciagu tygodnia i zastanawiam sie, czy warto zrobic jakak aktywacje ..
Powiem krótko - tego dnia nie zapomnę do konca życia...)
11 qso na Klimczoku - rano, dzień powszedni - no, moglo być gorzej... Wyczerpali mi się korespondenci, godzina mloda - uderzam na Czupel. Na szlaku pustki. Na górze 8qso. Ludzie, którzy czekali na łączność, nie dowołali się, niestety... Szczyt porasta mlodnik i się nie udało. Niemniej jednak szczyt zaliczony... Chlopaki mnie trochę nakręcili, godzina nadal mloda, a więc Groniczki... Praktycznie biegiem, bo chcę zdążyć na s2s z Darkiem na Krzesanicy... Jestem, udaje się. 5qso w logu - słabiutko, ale rzutem na taśmę szczyt aktywowany. Schodzę na parking, sięgam do kieszeni ... ZGUBIŁEM KLUCZYKI DO AUTA!
Gdzie? Eeee chyba na Groniczkach, jak wypakowywałem sprzęt, ale pewności nie mam... No to rura na Groniczki raz jeszcze. W drodze informuję Grzegorza B. O „zabawnej” sytuacji Grzegorz organizuje grupę ratunkową, która czeka na sygnal , jeśli trzeba by było wspomóc latarkami, podwózką, etc. Ham Spirit pełną gębą - podziękowania i szacunek... To jest to... Robi się póżno. Mam gps, więc jest o tyle fajnie, źe wracam po śladach swoich na szczyt. Szukam z pół godziny, oczywiscie po drodze też. Nic.
Obczajam wszystkie miejsca, gdzie mogłem rozkladać radio... i nagle BUM! SĄ! CO ZA ULGA! Milosz się ze mnie śmieje, źe „dobrze rokuję w SOTA, bo w jednym dniu wychodzę na jeden szczyt dwa razy”
Mogło się to skonczyć kiepsko...
W kaźdym razie - wnioski:
-Na KOLEGÓW Z SOTY MOZNA LICZYĆ! Jest słabo z korespondentami - proszę bardzo - Krzysiek wychodzi z pracy, wspina się z ręczniakiem na górke obok Qrl - 380m i robi ze mną łączność. Mirek czuwa, wrzuca spoty. Boguś - Dobry Duch Gor Południa - dwoi się i troi, źeby qso naraić. Adam J. doradza co z wiatrem w mikrofonie uczynić i jak dojechac na Groniczki i pod Czupel. Mirek, po raz drugi, jak korespondentow nie ma, rozmową zabawia Jak mówiłem, Grzegorz zorganizował Grupę Ratunkową, ktorej czlonkowie nawet do domu mnie chcieli podwieźć, jak coś. PODZIĘKOWANIA, KOLEDZY! - sprzęt! Latarka - jeszcze lepiej dwie. Miałem w powerbanku diodę i w zestawie edc dwie małe. Trochę za małe... GPS turystyczny Garmina - pięknie się sprawdził. Na dwóch paluszkach można łazić caaaaały dzień i jesscze dłużej. Antena kierunkowa - to mnie nie ominie... KF - chyba też... - aktywacja w tygodniu tylko na ukf... ryzykowna. - nie gonić na ślepo za punkatami, w pośpiechu można coś... upuścić. Cieszyć się bardziej widokami
No i tyle. Chwile zle i dobre... Dobre, bo czlowiek się cieszy, że ma się na kim oprzeć, kiedy jest kiepsko... Dobrze mieć taką świadomość.
_________________ Pozdrawiam, Jacek SP9SOL | | | sq9rza | 22.05.2018 07:17:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Katowice
Posty: 55 #2548225 Od: 2014-5-7
| Jacku dzięki za łączność z Groniczek. A co do organizacji ekipy ratunkowej to normalna sprawa. Brak kluczyków od samochodu 180 km od domu to jest spory problem. Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło _________________ Grzegorz Shack Sloth
Yaesu FT857 + dipol lub W3DZZ albo inne druty :) + HB9CV lub NR-770H lub X-50 | | | SP6GNK | 22.05.2018 11:32:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 25 #2548283 Od: 2017-4-27
| Dobrze że wszystko dobrze się skończyło. Gratuluję udanych aktywacji. Z mojego doświadczenia wiem że przy aktywacjach w tygodniu KF to podstawa. W promieniu 1000 km znajdziesz więcej kolegów którzy akurat mają wolne Chociaż zawsze zabieram też antenę na UKF. _________________ 73 Piotr SP6GNK | | | sp9amh | 22.05.2018 14:16:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #2548336 Od: 2013-10-18
| To już wiem dlaczego się nie załapałem na QSO z Groniczek pomimo że to niedaleko od mojej górskiej chaty.. Jak zauważyłem już złaziłeś....(bez kluczyków). Swoją drogą na tej górze ja już wiele razy czegoś szukałem a niektóre rzeczy jeszcze tam pewno leżą... Kluczyki i dokumenty to najlepiej wkładać do zamykanej kieszonki której nie będziemy musieli otwierać w czasie drogi i na szczycie. Dzięki za QSO z Klimczoka i Czupla. Jest na Groniczkach jeszcze ten płot z drutu? Bo ostatnio chciałem użyć go jako anteny ale miałem problem z podłączeniem bateri i byłem skazany na mocno zużytą wewnętrzną (w 817) wiec odpuściłem ale kiedyś jeszcze sprobuję. vy 73 Mariusz sp9amh
| | | SP9PND | 22.05.2018 20:08:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO90HF or JN99NL
Posty: 898 #2548444 Od: 2013-8-5
Ilość edycji wpisu: 1 | [quote=yacca]SP9BIJ pisze: Obczajam wszystkie miejsca, gdzie mogłem rozkladać radio... i nagle BUM! SĄ! CO ZA ULGA! Milosz się ze mnie śmieje, źe „dobrze rokuję w SOTA, bo w jednym dniu wychodzę na jeden szczyt dwa razy”
Dobrze, że wszystko skończyło się pozytywnie a cała zdarzenie nie zniechęci Cie do zabawy w SOTA. Takie rzeczy i podobne się zdarzają a trzeba znaleźć tylko sposoby i mechanizmy, aby się nie powtórzyły. Rozumie, że kwestie kluczyków i przy okazji dokumentów masz teraz już "rozpykaną" do perfekcji.
A odkurzając sotową historię ...
Kondzio SQ6GIT swojego czasu wybrał się na aktywację Kłodzkiej Góry. Szczyt w KGP, raczej z tego sortu co się idzie na niego tylko raz z własnej woli. Zarośnięty, zero widoków (może coś się zmieniło nie wiem), ciupanie z przeł. Kłodzkiej przez dwa pośrednie szczyty itd. Generalnie Szczelińcowi do pięt nie sięga no ale w Koronie. Do "Roll of Honour" mi brakowało więc jak zobaczyłem alert Kondzia to się ucieszyłem Siedzę przy radiu, kręcę gałą, przeglądam spoty i nic. Normalnie wcieło. Wysłałem chyba SMS typu "Kondzio tam się dwie i pół godziny nie idzie. Będziesz?" Ostatecznie okazało się po rozłożeniu gratów, że kabelka do zasilania brakuje
Górka powiem wredna, Kondzio kopnął się do auta, wrócił z kabelkiem i mam "komplecik"
Podsumowując to jesteś drugą znaną mi osobą, która w jednym dniu była dwa razy na tej samej górce.
_________________ Vy 73! de Milosz SP9PND | | | sq9rza | 22.05.2018 21:56:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Katowice
Posty: 55 #2548485 Od: 2014-5-7
Ilość edycji wpisu: 1 |
Tam mi się teraz przypomniało. Jak dreptałem na Kłodzką Górę to okazało się, że zapomniałem fidera..... i się też wracałem. Co prawda tylko kilometr ale jednak się wracałem.
A widoków dalej tam nie ma. Środek lasu, żaby i inne zwierzaki....
;p
_________________ Grzegorz Shack Sloth
Yaesu FT857 + dipol lub W3DZZ albo inne druty :) + HB9CV lub NR-770H lub X-50 | | | SP6GNK | 23.05.2018 16:25:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 25 #2548715 Od: 2017-4-27
| Też byłem na Kłodzkiej dwa razy ale za pierwszym razem miałem bardzo malo czasu na aktywację i trzeba było iść dalej. Za drugim razem czasu miałem dużo i w łączności obrodziło. Widoki na Kłodzkiej Górze będą bardzo atrakcyjne, ponieważ powstanie tam wieża widokowa. Podobnie jak na okolicznej Jagodnej w Górach Bystrzyckich i Orlicy/Vrchmezi w Górach Orlickich. Więc trzy sotowskie szczyty w okolicy otrzymają wieże widokowe. _________________ 73 Piotr SP6GNK | | | yacca | 23.05.2018 16:48:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO90OL83
Posty: 73 #2548727 Od: 2017-12-28
| SP6GNK pisze: Dobrze że wszystko dobrze się skończyło. Gratuluję udanych aktywacji. Z mojego doświadczenia wiem że przy aktywacjach w tygodniu KF to podstawa. W promieniu 1000 km znajdziesz więcej kolegów którzy akurat mają wolne Chociaż zawsze zabieram też antenę na UKF.
Tak, to prawda... Miałem nawet antenę KF, ale dałem się porwać "gorączce aktywacyjnej" i zwariowanemu tempu, które sobie narzuciłem - przeszedłem chyba pod 40km po górach... _________________ Pozdrawiam, Jacek SP9SOL | | | Electra | 05.01.2025 09:36:59 |
|
| | | yacca | 23.05.2018 17:45:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO90OL83
Posty: 73 #2548750 Od: 2017-12-28
| sp9amh pisze:
To już wiem dlaczego się nie załapałem na QSO z Groniczek pomimo że to niedaleko od mojej górskiej chaty.. Jak zauważyłem już złaziłeś....(bez kluczyków). Swoją drogą na tej górze ja już wiele razy czegoś szukałem a niektóre rzeczy jeszcze tam pewno leżą... Kluczyki i dokumenty to najlepiej wkładać do zamykanej kieszonki której nie będziemy musieli otwierać w czasie drogi i na szczycie. Dzięki za QSO z Klimczoka i Czupla. Jest na Groniczkach jeszcze ten płot z drutu? Bo ostatnio chciałem użyć go jako anteny ale miałem problem z podłączeniem bateri i byłem skazany na mocno zużytą wewnętrzną (w 817) wiec odpuściłem ale kiedyś jeszcze sprobuję. vy 73 Mariusz sp9amh
Dokładnie... Dziwna ta góra. Widokowo też kiepska... Natomiast dużo dobrego słyszałem o CHrobaczej Łące. Muszę się tam kiedyś pojawić. Dzięki wielkie za łączności! Tak, jest tam jeszcze podobna konstrukcja... _________________ Pozdrawiam, Jacek SP9SOL | | | yacca | 23.05.2018 17:56:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO90OL83
Posty: 73 #2548752 Od: 2017-12-28
| [quote=SP9PND]yacca pisze: SP9BIJ pisze: Obczajam wszystkie miejsca, gdzie mogłem rozkladać radio... i nagle BUM! SĄ! CO ZA ULGA! Milosz się ze mnie śmieje, źe „dobrze rokuję w SOTA, bo w jednym dniu wychodzę na jeden szczyt dwa razy”
Dobrze, że wszystko skończyło się pozytywnie a cała zdarzenie nie zniechęci Cie do zabawy w SOTA. Takie rzeczy i podobne się zdarzają a trzeba znaleźć tylko sposoby i mechanizmy, aby się nie powtórzyły. Rozumie, że kwestie kluczyków i przy okazji dokumentów masz teraz już "rozpykaną" do perfekcji.
A odkurzając sotową historię ...
Kondzio SQ6GIT swojego czasu wybrał się na aktywację Kłodzkiej Góry. Szczyt w KGP, raczej z tego sortu co się idzie na niego tylko raz z własnej woli. Zarośnięty, zero widoków (może coś się zmieniło nie wiem), ciupanie z przeł. Kłodzkiej przez dwa pośrednie szczyty itd. Generalnie Szczelińcowi do pięt nie sięga no ale w Koronie. Do "Roll of Honour" mi brakowało więc jak zobaczyłem alert Kondzia to się ucieszyłem Siedzę przy radiu, kręcę gałą, przeglądam spoty i nic. Normalnie wcieło. Wysłałem chyba SMS typu "Kondzio tam się dwie i pół godziny nie idzie. Będziesz?" Ostatecznie okazało się po rozłożeniu gratów, że kabelka do zasilania brakuje
Górka powiem wredna, Kondzio kopnął się do auta, wrócił z kabelkiem i mam "komplecik"
Podsumowując to jesteś drugą znaną mi osobą, która w jednym dniu była dwa razy na tej samej górce.
Haha, fajnie się znaleźć w tak zaszczytnym, dwuosobowym gronie Tak, wnioski wyciągnięte i to się już nie powtórzy (pewnie wtopię inaczej) Ogólnie humor dopisywał i nawet fajnie mi się szło po raz drugi. Psychicznie też większy luz, bo wiedziałem, że mogę w razie czego liczyć na Ekipę Ratunkową. Otrzymałem też błogosławieństwo i wsparcie duchowe od Pani, która sprzedaje na parkingu w budce Biedna, przeszukiwała nawet swój śmietnik w poszukiwaniu tych kluczyków... W każdym razie mogłem u Niej zatankować wody i wracać na szczyt
Nie, Miłosz, nie zniechęciło mnie to do SOTY. Jedyne, co mnie zniechęca, to PODRÓŻE SAMOCHODEM Z DOMU NA PARKING POD GÓRĘ I POWRÓT- potem to już przyjemność. Zawsze lubiłem chodzić po górach, a teraz mam dodatkowy "pretekst" Jest ok. To jest to...
_________________ Pozdrawiam, Jacek SP9SOL |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|