| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Beskid Mały: SP/BZ-062, SP/BZ-046, SP/BZ-053, SP/BZ-06810-11 maj 2014 (sobota, niedziela) | |
| | SQ9SFL | 08.05.2014 11:15:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1835922 Od: 2014-4-30
Ilość edycji wpisu: 1 | W ten weekend planuję kolejny wypad z radiem, tym razem Beskid Mały. Trasę rozpocznę wyjściem w góry w piątek popołudniu lub sobotę rano a zakończę zejściem w niedzielę popołudniu, lecz jest to mocno uzależnione od warunków pogodowych.
Planowane punkty trasy oraz mocno orientacyjne terminy:
A - SP/BZ-062 ; 10/05/14 10:00-12:00 B - SP/BZ-046 ; 10/05/14 15:00-17:00 C - SP/BZ-053 ; 11/05/14 10:00-12:00 D - SP/BZ-068 ; 11/05/14 15:00-17:00
QRG ~145.500-550
http://s11.postimg.org/fw6kyxa35/trasa.png
Dokładniejsze terminy postaram się podawać w miarę możliwości ponieważ planuję po prostu pobyć w górach ze 2-3 dni chodząc od szczytu do szczytu.
Poza domkiem na plecach zabieram na testy nowego ręczniaka i grabie 10 el. _________________ Radio jest tylko miłym dodatkiem do gór.
Pozdrawiam, Mariusz | | | Electra | 03.01.2025 02:42:20 |
|
| | | SQ6GIT | 08.05.2014 16:32:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO81LB / JO80TU
Posty: 706 #1836148 Od: 2014-3-30
| Zazdroszczę, BM to moje ulubione góry... _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git | | | SQ9SFL | 09.05.2014 06:35:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1836565 Od: 2014-4-30
| Ja jeszcze tam nie byłem Tzn przejeżdżałem wiele razy obok, bywałem w okolicy ale nigdy na górze (nie licząc góry Żar gdzieś przy okazji żeby pooglądać toczące się przedmioty ) Dlatego jadę tam trochę połazić, pobiwakować pod chmurką, podziwiać widoki i zrobić jakieś QSO _________________ Radio jest tylko miłym dodatkiem do gór.
Pozdrawiam, Mariusz | | | SQ9APD | 09.05.2014 12:30:16 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Kraków, KO00ac
Posty: 1528 #1836838 Od: 2011-8-14
| Super trasa. Nawet myślałem ostatnio o niej z noclegiem na Magurce. Pozazdrościć. Wraz z rodzinką planujemy wstępnie na niedzielę wyjazd na Żar i "pospacerowanie" po grzbiecie w kierunku Kocierzy (chyba, że zdecydujemy się na jakąś alternatywę). Tym razem bez planów aktywacyjnych, ale radio będę mieć ze sobą. _________________ Pozdrawiam Bartek SQ9APD | | | SQ9SFL | 09.05.2014 14:16:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1836899 Od: 2014-4-30
| No to Bartek, kto wie, może się tam gdzieś spotkamy w okolicy W razie czego chętnie się przywitam _________________ Radio jest tylko miłym dodatkiem do gór.
Pozdrawiam, Mariusz | | | SQ9SFL | 10.05.2014 18:03:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1837919 Od: 2014-4-30
| Groniczki aktywowane, musialem sie do nich wracac bo przeoczylem
Dopiero ide na Czupel, opoznienie spore ale przygód po drodze co nie miara
Za ok 1-1,5 godziny zmontuje kierunek na sp/bz-046 _________________ Radio jest tylko miłym dodatkiem do gór.
Pozdrawiam, Mariusz | | | SQ9SFL | 10.05.2014 23:48:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1838129 Od: 2014-4-30
| Aktualnie nocleg na samym szczycie Czupla wiec aktywacje bede robil jak tylko wstane
Sorry ze znowu nie w planie ale przygody po drodze i poznani ludzie prewazylo na tym ze opoznienie jest jakie jest ale jaki mam Ze szmacianego domku widok! _________________ Radio jest tylko miłym dodatkiem do gór.
Pozdrawiam, Mariusz | | | SQ9APD | 11.05.2014 21:51:58 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Kraków, KO00ac
Posty: 1528 #1838854 Od: 2011-8-14
| Nie masz co przepraszać. Warunki i okoliczności w górach są różne i właściwie każdy rozumie, że plany mogą się zmienić. PS. Po Twojej ostatniej przez radio informacji, jednak nie zdecydowałem się pójść wyżej. I dobrze zrobiłem, 20 minut później zaczęło lekko mżyć, a potem już było tylko gorzej. Ale do samochodu dotarliśmy z dzieciakami względnie w suchym stanie. _________________ Pozdrawiam Bartek SQ9APD | | | SQ9SFL | 12.05.2014 01:30:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1838970 Od: 2014-4-30
Ilość edycji wpisu: 2 | Tak więc udało się szczęśliwie wrócić do domu. Oczywiście na wstępie chciałem wszystkim gorąco podziękować za łączności oraz za nasłuchiwanie moich aktywacji Co prawda jestem wykończony i już sam nie wiem co mnie boli...
Jak zwykle plany swoje a życie swoje, ale jak to Bartek powiedział - warunki i okoliczności w górach są różne. Nigdy nie wiadomo co lub kogo spotkamy za następnym zakrętem
W piątek pod wieczór po spakowaniu plecaka doszedłem do wniosku że nie chce mi się czekać do rana żeby pojechać w Beskid Mały zatem wrzuciłem wszystko do auta i pojechałem do miejscowości Porąbka, całą resztę pozostawiając kwestii przypadku
I tak po kolacji nad Jeziorem Czarnieckim oraz wieczornym zwiedzaniu "parteru" znalazłem sobie (jak się później okazało całkowicie błędnie) ustronny, pusty parking z miejscem pod drzewkiem na nocleg w aucie (notabene miejsce radiowo totalnie głuche) i jedyne co mi się jedynie udało posłuchać to rozmowa niedalekich stacji bazowych na 11m które do pieca co nieco dokładały. Jednak żałowałem że nie udało mi się do nich dowołać ponieważ znowu okazało się że świat jest mniejszy niż człowiek myśli, a zwłaszcza wśród "radiowców"
W nocy najpierw obudziła mnie ulewa a potem "dziwni ludzie biegający po tym parkingu z jakimiś plakatami", ale pomyślałem sobie że pewnie jakieś wybory i poszedłem dalej spać.
Rano obudzony gwarem nie mogłem ogarnąć myślami obecnej sytuacji ponieważ wszędzie dookoła mnie była masa samochodów, jakichś sportowców, biegających ludzi i takich którzy dookoła mojego auta składali rowery. Otóż okazało się że obudziłem się w samym centrum imprezy którą był rajd rowerowy polegający na połączeniu zjazdów górskich i cross'u podzielony na 4 odcinki specjalne a moje zaciszne miejsce noclegowe było w samym środku obozu technicznego tego rajdu Przy okazji poznałem pierwszych uczestników którzy byli rozłożeni 20cm od mojego auta i jak się później w górach okazało spotkaliśmy się ponownie ponieważ koledzy się zgubili w drodze na 4 odcinek specjalny i spotkali akurat mnie z moją mapą
Idąc od Porąbki na szczyt Groniczki okazało się że go... przeoczyłem Wylądowałem na szczycie Gaiki gdzie poznałem pewnego "górołaza" gdzie przy ognisku (małym, zabezpieczonym, dobrze wygaszonym, nie moim ) i wiśniówce doszedłem do wniosku że jednak się do tych Groniczek wrócę.
Po drodze spotkałem człowieka który od kilku lat przychodzi non stop w jedno miejsce przy szlaku, fotografować to samo drzewko, z tej samej perspektywy oraz przy tej samej ogniskowej za to w różnych porach roku. Fascynujący człowiek.
Groniczki aktywowane na szybko, z kociego ogona, raptem 5 QSO i dalej w drogę aż tu nagle... wcześniej wspomniany górołaz który z całą pewnością miał więcej tej wiśniówki ponieważ musiałem go trochę uratować
W drodze na Magurkę non stop spotykałem wspomnianych rowerzystów robiąc za żywy drogowskaz.
Na Magurce spotkałem kilku rowerzystów którzy o 5 minut spóźnili się na ostatni OS i przy wspólnym odpoczynku i pocieszaniu swoich obolałych kończyn wiśniówką okazało się że to Ci sami którzy obudzili mnie w nocy na parkingu w Porąbce wieszając (jak się potem okazało) bannery sponsorów. Zeszło nam jakiś czas na wymienianiu się informacjami na temat swoich pasji
Na Czupel dotarłem na tyle późno że uznałem iż nie ma już sensu szukać lepszego miejsca na nocleg niż... sam szczyt
Noc była stosunkowo ciężka, ciągle lało i wiał tak silny wiatr że podwiewało mi podłogę namiotu. Nie licząc zwierzyny która czasem podchodziła obwąchać mój namiot i z całą pewnością nie były to zające Ale ja wychodzę z założenia że lepiej się nie ruszać i nie hałasować. Decydując się na taki nocleg musimy się pogodzić z bliskim kontaktem z naturą i to też jest w tym piękne. Poza tym według mnie jeśli się zwierzyny nie zdenerwuje, nie spłoszy i nie będzie się generowało "zainteresowania" to powącha powącha i pójdzie dalej
Śniadanko i poranna gorąca kawka z takim widokiem wynagradzają cały trud. Uwierzcie lub nie, nie chciałem stamtąd odchodzić...
SP/BZ-046 (namiot mocno koślawy ale składałem go po ciemku):
Niestety zrobiłem połowę tego co chciałem ale niczego nie żałuję, niech żyje przygoda!
Beskid Mały wrócę dokończyć przy następnej okazji
Podsumowanie:
SP/BZ-062: 5 QSO SP/BZ-046: 30 QSO + kilkanaście QSO poza samą aktywacją
Pozdrawiam! _________________ Radio jest tylko miłym dodatkiem do gór.
Pozdrawiam, Mariusz | | | SQ9RNR | 12.05.2014 14:28:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 83 #1839271 Od: 2013-5-31
Ilość edycji wpisu: 1 | Mariusz, dzięki za QSO pomiedzy aktywacjami. Fajne opisy, aż chce się zaśpiewać "przygoda, przygoda każdej chwili szkoda"
73! Darek SQ9RNR | | | SQ9SFL | 13.05.2014 02:31:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 74 #1839710 Od: 2014-4-30
Ilość edycji wpisu: 1 | Też dzięki Darku za umilenie rozmową odpoczynku na Hrobaczej Łące (tak tak, okazało się że ten krzyż miałem dosłownie przysłonięty drzewem, ale że go wcześniej nie zauważyłem? ).
Tak przy okazji - przepiękne miejsce na odpoczynek zaraz przy szlaku za krzakami. Podchodząc do Hrobaczej Łąki czerwonym szlakiem od zapory, zaraz przed krzyżem po lewej stronie od szlaku za krzakami jest ta polanka z widokiem na Jezioro Międzybrodzkie i pasmo Beskidu Małego po jego drugiej stronie.
Bartek, z tego co pamiętam to mówiłem Ci że się na niebie przejaśniło a właśnie po ok 20 minutach zaczęło padać Ja potem wracałem do Porąbki z buta kilka godzin w tym deszczu. Trochę długo ale jak to zwykle u mnie bywa: szlak w swoją stronę a ja w swoją Na szczęście ciuchy dały radę i do auta mogłem wpakować się będąc suchym (ach to uczucie komfortu móc usiąść w wygodnym fotelu i podkręcić ogrzewanie...).
Do następnych! _________________ Radio jest tylko miłym dodatkiem do gór.
Pozdrawiam, Mariusz | | | Electra | 03.01.2025 02:42:20 |
|
|
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|