
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO80MV
Posty: 59 #988875 Od: 2011-8-25
| Cześć,
W przyszłym tygodniu obchodzimy z żoną kolejną (tym razem okrągłą) rocznicę ślubu. Dzieci zostaną sprzedane, jedziemy we dwoje!  Postanowiliśmy się trochę powłóczyć z plecakami po górkach - tak żeby sobie przypomnieć jak to dziesięć lat temu mieliśmy dużo czasu i mało obowiązków...  Ponieważ Sudety mamy już jako-tako zdeptane, Bieszczady trochę za daleko z SP6 (też zresztą byliśmy), powstał pomysł na eksplorację - gdzieś w Beskidy. Znamy je słabo, żeby nie powiedzieć że wcale. Mamy 3-4 dni, plecaki na plecach, trochę wałówy, jakieś tam karimaty i plan by się poszwendać. Od schroniska - do schroniska, od chatki do chatki, tak żeby nie brać namiotu. Acha - wyczynowcy z Nas słabi - trochę brak kondycji, ale na podłodze spać się nie boimy (byle nie padało na głowę)  I jak, coś byście doradzili?
Łukasz SQ6RGK
|