NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » HYDE PARK » 8-9 WRZEŚNIA IARU FIELD DAY SSB

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 2>>>    strony: [1]2

8-9 września IARU Field Day SSB

  
HF1D
23.08.2013 10:48:50
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: JO73hi

Posty: 144 #1577998
Od: 2013-6-11


Ilość edycji wpisu: 1
Forum SOTA to średnie miejsce do mowienia o zawodach. Jednak forum SOTA to miejsce dla ludzi dla których krótkofalarstwo mam nadzieję oznacza pracę z terenu.
I to dla takich ludzi jest pierwszy pełny weekend września (w 2013 8-9 września) czyli termin IARU na przeprowadzanie zawodów Polnego Dnia. Poza oficjalnymi zawodami IARU obsługiwanymi przez DARC kilka krajów w tym UK przeprowadza w tym dniu swoje krajowe zawody FD.
Niestety SP to wielka biała plama. W oficjalnym kalendarzu zawodów PZK taki termin nawet nie figuruje, a polscy uczestnicy wysyłają logi do DL.
Ma to swoje dobre strony ponieważ zawody są sprawnie rozliczane, a organizator utrzymuje kontakt z uczestnikami.
Smutne jest natomiast, że w 2012 roku udział wzięło tylko 9 stacji z SP, a w kategorii QRP tylko jedna.
Jeżeli nie macie akurat ciekawszych planów na ten weekend i udział w zawodach nie powoduje u Was wiadomych odruchów to zachęcam do udziału.
Od lat z podziwem i nieukrywaną zazdrością obserwuję różne relacje (szczególnie na Youyube) własnie z tych zawodów.
Ekipy w UK, DL i innych krajach wyjeżdżają w teren ustawiają sprzęt, a poza pracą całkiem serio w conteście, jest miejsce na rodzinny piknik.
Bronię w tym roku 1 miejsca w kategorii stacji spoza DL. W ubiegłym roku tylko jedna stacja z DL miała lepszy rezultat. Nie ukrywam, że mam ochotę przeskoczyć takze ta stację. Czy się uda? Zobaczymy. W czerwcowych zawodach CW dodatkowym zawodnikiem była pogoda (trzy burze w trakcie) powodująca, że z 18 godzin czas pracy skrócił się do niespełna 7.
Tutaj regulamin w wersji angielskiej
Marzy mi się aby mapka pokazująca zgłoszonych uczestników wygladała po stronie SP tak samo jak w DL.
Zapraszam wszystkich chętnych do udziału i zapraszam do QSO.

Ważna informacja
1. Rejestracja uczestnika nie jest warunkiem udziału w zawodach
2. Aby stacja została zakwalifikowana do kategorii portable musi używać znaku łamanego przez "p". "m", "mm", "am". Inne stacje klasyfikowane sa jako Fixed
3. Stacje startujące w kategorii "portable QRP assisted" mają jeden istotny handicap. Nie mają ograniczenia do jednej anteny.

Pozdrawiam
Jurek
SP1JPQ & SO1D/p
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D
  
Electra19.03.2024 07:04:52
poziom 5

oczka
  
SQ9HT
26.08.2013 22:52:48
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Cracovia

Posty: 899 #1581277
Od: 2011-8-25
Korci mnie to już kolejny rok...
Zabawa z pewnością przednia ale chyba jeszcze się w tym roku obronie.
Wbrew pozorom, np dla mnie praca 24h z terenu była by czymś absolutnie innym niż to co robię teraz - ze względu na czas pracy.
Na 100% się kiedyś skuszę wiem o tym ale nawet nie mam warsztatu - mam jedynie dwa aku po ok 3Ah.
Pozostaje Jurek życzyć wytrwałości, braku nieprzewidzianych problemów i sukcesu na koniec.
_________________
Pozdrawiam,
Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH)
  
SQ9APD
26.08.2013 23:23:10
poziom 6



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Kraków, KO00ac

Posty: 1513 #1581321
Od: 2011-8-14
Jurek ma fajną górkę, a dookoła niej równiny i wielka woda...
Trzymam kciuki !!!
_________________
Pozdrawiam
nasłuch: FM 145.550MHz
  
HF1D
26.08.2013 23:47:52
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: JO73hi

Posty: 144 #1581339
Od: 2013-6-11
Tomek,

w kategorii single operator pracuje sie max 18 godzin. Pozostale 6 godzin mozna podzielić na max 3 przerwy. W tamtym roku zmuszony obslugą czworołapów i korzystając, ze na górce była ekipa pracująca w zawodach VHF, zrobilem jedną długa przerwę i pojechałem do domu (tylko 4 km). To był błąd bo zmarnowałem szansę na zwycięstwo nie wykorzystujac warunków na 40 i 80 metrach właśnie w nocy.
Poza tym w tym roku mam nadzieje, ze KX3 pokaże swoje zalety w porównaniu do ft-817.

Bartek, od Twojej wizyty na gorce zmieniły sie dwie rzeczy:
1. Sosny rosna w oszałamiającym tempie i musze kilka wyciąć. Zostawię tylko takie w odpowiedniej odległości i zawczasu pozakladam bloczki. Za 5 lat bedą gotowe do uzytku wesoły
2. Od ubiegłego roku część górki jest moja wesoły
Równiny i woda zostały, widok na DL niezakłócony

Pozdrawiam
Jurek
SP1JPQ & SO1D
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D
  
SQ9KFW
27.08.2013 08:37:20
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: JO90QN - Myszków

Posty: 141 #1581515
Od: 2011-8-25
    SP1JPQ pisze:

    .....Od ubiegłego roku część górki jest moja ......


Mieć swoją górkę.... bezcenne wesoły
_________________
Pozdrawiam.
Mirek.
  
SP6MMM
27.08.2013 09:00:20
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: JO80cs

Posty: 166 #1581544
Od: 2013-3-25
    SQ9KFW pisze:

      SP1JPQ pisze:

      .....Od ubiegłego roku część górki jest moja ......


    Mieć swoją górkę.... bezcenne wesoły

Żaden problem, kupujesz działkę i masz... wesoły
_________________
73! de Obrazek

http://gieldakrotkofalarska.iq24.pl/
  
SQ9HT
02.09.2013 20:35:13
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Cracovia

Posty: 899 #1589556
Od: 2011-8-25
Skusiłem się. Zamówiłem akumulator i szwagra.
Damy rady...
_________________
Pozdrawiam,
Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH)
  
SQ9HT
06.09.2013 09:28:06
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Cracovia

Posty: 899 #1592495
Od: 2011-8-25
Piękna pogoda się szykuje. Przynajmniej na południu Polski.
Mam już aku wesoły . Jeszcze tylko muszę jakieś anteny zrobić, bo mam tylko dipola na 40m.
Wczoraj szukałem jakiegoś rozwiązania co do logowania. Ktoś ma jakieś przemyślenia co jest najlepsze w terenie?
U mnie wygrał tucnak pod androida i klawiatura na bluetooth.
Może ktoś ma lepsze pomysły?
b.t.w. Nie wiecie może czy gdzieś jest publiczny spis stacji biorących udział w zabawie w poprzednich latach? Chodzi mi o cały ragion 1 a nie tylko DARC.
_________________
Pozdrawiam,
Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH)
  
SQ9OZM
06.09.2013 09:53:50
poziom 4

Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Skrzynka, KN09BV

Posty: 227 #1592505
Od: 2011-8-31


Ilość edycji wpisu: 1
Też się skusiłem, ale z braku czasu nie dam rady połączyć tego z SOTA. Będę pracować z działki we Wiśniowej. Biorę FT-817, 4m maszt z wędki, end-feda na 40-20-10, pętlę magnetyczną i mały akumulator rozruchowy (plus to co 817ka ma w bebechach). Logowanie na papierze. No i czas mam ograniczony: mniej więcej od 18:00 w sobotę do 9:00 w niedzielę.

Spisu wszystkich stacji chyba nie znajdziesz, ale jak się poszuka po stronach zagranicznych PZKów to można poskładać listy krajowe. Na przykład tu http://www.rsgbcc.org/cgi-bin/hfresults.pl?Contest=SSB%20Field%20Day&year=2012

Do usłyszenia!
_________________
Pozdrawiam,
Marcin

------------------------------------------------------------
nasłuch 145.550
  
HF1D
06.09.2013 11:02:50
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: JO73hi

Posty: 144 #1592541
Od: 2013-6-11
Złamałem się i zainwestowałem w antenę do QTH domowego.
Zamówiłem, nabyłem i już nawet otrzymałem i testuję Sandpipera MV 5+3.
Rezultaty? Szału nie ma, ale wystarczająco zachęcające, żeby iść w to dalej i nie żałowac wydanej kasy.

Dlaczego piszę o tym w temacie Field Day 2013?

Antena nie została jeszcze zamontowana na stałe za balkonem więc w sobotę zabieram ją w teren na zawody.
Słowem jeżeli pogoda nie pokrzyżuje planów to do KX3 będę miał następujący zestaw anten:
- dipol na 80 metrów jako inv V (najwyższy punkt 8 metrów, najniższe 3 metry)
- Slinky dipol na 40 metrów (zawieszony na ok 6-8 metrach)
- Buddipole na 21 i 28 MHz (wątpię aby 10 metrów było aktywne)
- Sandpiper MV10 5+3 (zamontowany do rury stalowej wkopanej w ziemie ok 60 cm nad ziemia) - antena obsługuje 40, 20, 15 i 10 metrów
- niestety tak jak w ubiegłym roku nie będę miał anteny na 160 metrów, ale może z nowym ATU uda mi się dostroić dipola do 1,8 MHz, tyle że QRP ze stratną anteną na tym paśmie może mijać się z celem.
W sumie jeżeli anteny będa spisywały się tak jak w ubiegłym roku to powinna być fajna zabawa.
Zasilanie z generatora (KX3 lepiej pracuje z 13.8 V, ponadto halogen do oświetlenia i trochę ogrzewania wymaga prądu). Rezerwa to oczywiście akumulator i alternator samochodowy.

Co do spisu stacji to generalnie jest tak, że nazwa IARU Field Day okazuje się być trochę myląca.
Dla znacznej części Europy zawody te obsługuje i rozlicza DARC. Jednak stacje G czy EI organizują własne zawody, tylko dla siebie i wysyłają logi do swoich lokalnych organizacji. Jednocześnie stacje te nie są uwzględniane w zestawieniu DARC, a np. stacja SP nawet wysyłając log do RSGB nie zostanie sklasyfikowana.
W sumie wielka szkoda, bo trochę ranga zawodów spada.
Dla mnie to smutne i wręcz niezrozumiałe, że takie zawody, które w założeniu mogą być fajną imprezą połączoną z wyjazdem w teren, spotkaniem ze znajomymi w SP są zupełnie zignorowane.
Zajrzałem na stronę sp-qrp.pl, ale tam nie ma nawet wzmianki o Field Day.

Pozdrawiam
Jurek
SP1JPQ & SO1D

P.S. żeby nie było że całkowite OT.
Myślę, że anteny rodziny MV10 mogą być fajną alternatywą na wyprawy w góry.
Bardzo lekka, rozłozona do transportu to tylko ok 1 metra długości.
Wada? zalecany sposób montazu to uziemiona rura (bez przeciwwag).
Raczej na szczycie trudno wbic rurę ok 1 mtra w głąb i uzyskać dobry efekt uziemienia.
Można też skorzystać z byle słupka, kawałka masztu i rozciągnąć kilka przeciwwag.
Składa sie w ok 5-10 minut i w stanie gotowym do pracy ma ok 3 metrów wysokości
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D
  
SQ9HT
06.09.2013 15:47:00
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Cracovia

Posty: 899 #1592987
Od: 2011-8-25
No ale logami DARC z RSGB się jakoś wymieniają i traktują jako checklogi z tego co wiem.
Jeśli chodzi o listę znaków to oczywiście chciałem ją do tucnaka co by podpowiadał ale phi - jadę rozrywkowo wesoły
_________________
Pozdrawiam,
Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH)
  
Electra19.03.2024 07:04:52
poziom 5

oczka
  
SQ9HT
06.09.2013 19:31:41
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Cracovia

Posty: 899 #1593200
Od: 2011-8-25
Jurek, a DARC zlicza 160m do punktacji?
Bo piszą, że German station nie mogą na 160m. RSGB chyba też nie zlicza.

_________________
Pozdrawiam,
Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH)
  
HF1D
06.09.2013 21:08:28
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: JO73hi

Posty: 144 #1593283
Od: 2013-6-11
Tomek, wiem że łaczności sa robione.
Istotnie krótkofalowcy z DL nie mogą pracowac SSB na 1.8 MHz.
Z tym nie mogą tez dziwne bo parokrotnie słyszałem tam DL.
Niestety to i tak dyskusja teoretyczna bo jak mowie nie mam anteny, a skrzynka nawet jeżeli dopasuje dipola to z QRP zostanie QRPp wesoły

Pozdrawiam
Jurek
SP1JPQ & SO1D
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D
  
SQ9HT
08.09.2013 19:12:21
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Cracovia

Posty: 899 #1595015
Od: 2011-8-25
Dzięki Jurek za zachętę.
Było wyśmienicie.
Popełniłem chyba wszystkie możliwe błędy - mam więc nadzieję, że za rok ich nie będzie wesoły

Generalnie sprawdziła się pogoda, załoga i moja antenka na 40m.
Zawiodła operatorka, siły, LW na 80m.

Najbardziej sobie cenie doświadczenie. Taka skondensowana dawka treningu operatorskiego.
No i w końcu można było na spokojnie poznać charakterystykę pasm.
Np. ja nie byłem świadom, że tak łatwo zrobić NA na 80m w nocy na kawałku druta...

A to wschód nad Łopieniem:
Obrazek
_________________
Pozdrawiam,
Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH)
  
SQ9ORC
08.09.2013 19:29:23
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: KO00AC - Kraków

Posty: 315 #1595043
Od: 2011-9-7
Gratuluje wytrwania i świetnej bazy.
Zazdroszczę tego wschodu słońca.

_________________
SQ9ORC # 145.550 MHz // sq9orc@gmail.com
  
SQ9HT
08.09.2013 21:43:09
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Cracovia

Posty: 899 #1595121
Od: 2011-8-25
No raczej nie wytrwałem. Padłem chyba o 7 rano.
Więcej było zachodu z utrzymaniem ognia w ognisku niż z robieniem łączności. I to było fajne.

Polecam wszystkim za rok.
_________________
Pozdrawiam,
Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH)
  
HF1D
08.09.2013 21:53:28
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: JO73hi

Posty: 144 #1595127
Od: 2013-6-11
Gratuluję i zazdroszczę wesoły
Niestety w sobotę rano zostałem przez życiowe wypadki wyeliminowany z udziału w zawodach.
Sprzęt był juz przygotowany i musiałem zostać na miejscu.
Może w przyszłym roku.
Za to wolne chwile poświęciłem na testowanie Sandpipera za balkonem. Wymaga jeszcze trochę pracy, ale generalnie w porównaniu z tym co miałem to duży skok jakościowy.
Teraz tylko nowy uchwyt i zamocowanie w docelowym miejscu. Niestety bez ATU sie nie obejdzie, poza 7 i 14 MHz.
A zawody? mam nadzieję, że koledzy osiągneli dobre wyniki. Ja swojej szansy poszukam za rok.

Pozdrawiam
Jurek
SP1JPQ & SO1D
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D
  
SQ9HT
08.09.2013 22:16:12
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Cracovia

Posty: 899 #1595151
Od: 2011-8-25
Szkoda.
W logu mam chyba 3 stacje SP jak pamiętam - szału nie było.
Z mojej strony coś koło 70 qso (i to pewnie z 20% błędów) więc marniutko ale tak jak pisałem: błędy, błędy i błędy się na to złożyły.
Nic człowiek jest bogatszy w doświadczenie.
_________________
Pozdrawiam,
Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH)
  
SQ9OZM
09.09.2013 14:34:26
poziom 4

Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Skrzynka, KN09BV

Posty: 227 #1595469
Od: 2011-8-31
Spisana "na gorąco" relacja z zawodów:

QTH: łąka we Wiśniowej, przysiółek Wilkówka, lokator KN09BS, współrzędne 49 st 46,58 min N 20 st 6,56 min E
Kategoria: Portable (stacja przenośna), single operator (to ja), QRP (z FT-817 nie da się inaczej), assisted (asystę miałem 3-osobową, ale niewiele pomocy)

To była improwizacja, a jak wiadomo improwizacja może się udać ... o ile jest starannie przygotowana. Ta nie była.
O zawodach wiedziałem 2 tygodnie wcześniej, ale na udział zdecydowałem się ostatecznie 2 dni przed terminem.
Jedyny sposób żeby wyrwać się z domu na noc to zabrać dzieci na biwak pod gwiazdami. Nikogo nie zmuszałem, mieli swobodny wybór ... między biwakiem w sobotę i niedzielę a wycieczką na Babią Górę w niedzielę - ale tu był haczyk: pobudka w niedzielę o 5:00. Wybrali biwak - a w niedzielę o 5:00 wstali i tak (ale bez budzika, sami z siebie). Do Kuby (lat 11) i Tomka (lat 6) dołączył spontanicznie mój bratanek Szymon (lat 10).

Z powodu wcześniejszych zobowiązań dotarliśmy na miejsce późno, dopiero około 18:00 w sobotę. Zaczęliśmy od rozbicia namiotów, Kuba i Szymon jako harcerze postawili swoje schronienie sami, choć zajęło im to ponad pół godziny. Tomek pomógł mi z drugim namiotem, tu wystarczyło 10 minut. Potem stawiamy maszt: 7-metrowe wędzisko z włókna szklanego, 4 odciągi, jakieś 60 cm poniżej czubka masztu zawieszam antenę: end-fed na pasma 40, 20 i 10m. Drugi koniec przypięty śledziem do ziemi koło stanowiska operatora, czyli samochodu. To jedyna opcja oprócz siedzenia pod gołym niebem, w namiocie raczej nie da się zasnąć kiedy nad uchem ktoś krzyczy co chwilę "sierra kłębek najn oskar zulu majk portable" ... i tak w kółko godzinami. Trochę się bałem że ta kupa żelaza źle wpłynie na skuteczność anteny, ale okazało się że nie ma to znaczenia. FT-817 wędruje na deskę samochodu, podłączam zasilanie: akumulator rozruchowy z supermarketu, pojemność niewiadoma. W rezerwie jest jeszcze mały litowo-jonowy o pojemności 2 AH oraz - w ostateczności (bo chcemy stąd później odjechać) akumulator własny samochodu. Jest też w rezerwie bateria słoneczna, ale słońce właśnie się chowa za pobliski Lubomir (SP/BZ-050). Sprawdzam SWR: 20 m znakomicie, 40m nie za dobrze - minimum w telegraficznej części pasma, ale na 7.130 już trzy kreski na wbudowanym mierniku FT-817 - za dużo. Antena w dół, skracam promiennik o jakieś 3 cale - pomogło. Na 10m SWR też zbyt wysokie, ale na razie nie ma to znaczenia bo na tym paśmie i tak nic nie słychać. Dopiero dużo później, jakoś bladym świtem wpadłem na to, że dolny koniec anteny przypięty śledziem do mokrej trawy to nie jest optymalna konfiguracja, wbiłem w ziemię 1-metrowy kij - i od razu zrobiło się lepiej. Ale to dopiero pierwszy z licznych błędów.

Skoro wszystko gotowe do wyjścia w eter ... pora uzupełnić obozowisko o brakujący element. Rąbię drewno na ognisko, rozpalam i zostawiam chłopaków z kiełbaskami na kijach. Pora zaczynać te zawody! Na początek 20m ... niewiele słychać w porównaniu z domową anteną. Ale ktoś woła CQ Fieldday! O 19:30 loguję pierwszą łączność: norweska stacja daje mi 59 i numer kolejny w okolicy czterech setek a ja jemu 59 i 001 :-) Mam 270 minut i 400 QSO spóźnienia, już nie nadrobię, ale trzeba zrobić co się da. Po 12 minutach mam 5 QSO ... i muszę wyłączyć radio, nakarmić dzieci, a potem położyć je spać. Na szczęście nie trzeba urządzać wieczornej kąpieli, jednak wszystko razem, łącznie z obowiązkowym "poczytaj mi tato" dla Tomka zajmuje następne 2 godziny. Najmłodszy śpi, starsi chichoczą w swoim namiocie, wracam na stanowisko. Na 20m jakoś cicho się zrobiło, zmiana pasma - 40 m to jest to! W godzinę robię 14 łączności, po czym przerwa, bo Tomek się obudził i chce zobaczyć czy rowery jeszcze stoją. O 23:00 wracam do radia i sprawdzam co tam na 20-tu metrach. Słychać wiele stacji, równolegle trwają zawody All Asian DX, ale ciężko się dowołać do kogokolwiek mając do dyspozycji tylko 5 watów i nisko wiszący drucik. Zaledwie 3 QSO, przepijam Red Bullem i zmieniam pasmo na 40 metrów. Następuje kolejna dobra seria: 21 łączności w 2 godziny. W pewnym momencie słyszę wywołanie Tomka SQ9OZH, pracującego z pobliskiego Łopienia, ale zamiast odpowiedzieć od razu, czekam na powtórkę CQ żeby się upewnić i niestety - już go więcej nie słyszałem. Krótko przed 2:00 decyduję się na odpoczynek, nakazany zresztą regulaminem. Na 40m wszystkich których słychać i którzy odpowiadają już zrobiłem, na 20m nie będę się z koniem kopał, same pile-upy w azjatyckich zawodach, na 10m oczywiście głucha cisza. A na 80m ani 160m nie mam anteny. Mam wprawdzie skrzynkę antenową i 30 m drutu żeby zaimprowizować "long wire", jednak po nocy nie chce mi się wciągać tego na maszt. Więc choć w akumulatorze prąd jeszcze jest, a senność dokucza tylko odrobinkę, wskakuję do namiotu, do śpiwora, i nastawiam budzik na 4:30. Bilans pierwszego dnia (według UTC północ jeszcze nie minęła): 43 łączności. Zasypiam przy dźwiękach głośnego chrapania dochodzących z sąsiedniego namiotu.

Po 3 godzinach przerwy (dłużej niż planowałem, bo świetnie się spało) wracam do radia. Jest 5:00 rano, całkiem jasno. Zanim jeszcze zacznę się wydzierać do mikrofonu, wstają Kuba i Szymon. Na śniadanie będą musieli poczekać :-) Na 20m sytuacja bez zmian, na 10m głucha cisza. Na 40m nadal woła sporo stacji, ale większość zrobiłem wczoraj, więc przed 6:00 loguję tylko 5 łączności ale jest w tym nowy mnożnik na to pasmo: SV. Na następne 5 QSO wystarczy już tylko pół godziny. Tymczasem budzi się i Tomek, więc przerwa na rąbanie drewna, rozpalenie ogniska, wspólne śniadanie, wschód słońca znad Cietnia (SP/BZ-063). Dzieci wyruszają na zwiedzanie okolicy: niedaleko jest cmentarz z Wielkiej Wojny, w przyszłym roku będzie okrągła, setna rocznica walk w tych stronach. Chodzi mi po głowie pomysł na okolicznościowy dyplom ;-) Ale wracam do teraźniejszości, a konkretnie na stanowisko operatorskie w fotelu kierowcy. Pora na zmianę zasilania na zapasowe, napięcie akumulatora spadło już do 10,5 V, nie chcę wyczerpać go do końca. Krótko po 7:10 loguję pierwsze QSO po przerwie, niemiecka stacja na 40m, początek najlepszej w tych zawodach serii: 29 łączności w 70 minut. W tym pierwsza polska stacja: SN1D/P. Potem przerwa żeby rozprostować kości i dać znać stroskanym matkom że ich dzieci cało i zdrowo przespały noc w dziczy, z dala od cywilizacji (do najbliższego domu mamy jakieś ćwierć kilometra). Poza tym kończy się bateria w laptopie i przechodzę na logowanie ręczne, długopisem w notesie. Komfort pracy spada znacząco, nie ma luksusowego sprawdzania czy daną stację już mam w logu czy nie i czy da kolejny mnożnik. Choć na ten aspekt akurat trzeba uważać: mój program logujący (RUMped) ma najwyraźniej błędy na liście podmiotów DXCC. OR4D, klubową stację z Belgii wyświetla jako KC4 (Antarktyka) a niemieckie stacje z prefiksem DV podpisuje "Filipiny". Jak widać w każdej sytuacji trzeba zachować czujność :-)

Aby uniknąć duplikatów po przerwie zmieniam pasmo na 20m, bo tam dotychczas QSO było niewiele. Niewiele też przybywa: tylko 6 w 40 minut. Ostatnia o 9:36. Zawody trwają jeszcze ponad 5 godzin, ale dla mnie właśnie się skończyły. Kuba też ma znak i chce popracować na 2m. 2 anteny na jednym wątłym maszcie to za wiele, zresztą pewnie byśmy się wzajemnie zakłócali. Drut wędruje na dół, na maszt trafia 3-elementowa antena Yagi. W samą porę ... po dwóch łącznościach z Krakowem, krótko po 10:00 Kuba łowi SP9MKM/P na Krzemieniu w Bieszczadach , mimo że tamten kierunek zasłaniają pobliskie góry (jak zresztą wszystkie kierunki, to nie jest dobre miejsce na UKF). Bogusia słychać na 31, ale to wystarczy. Ja też korzystam z okazji i SP/BI-002 trafia do logu. Wcześniej, równolegle z pracą Kuby na UKF, próbuję skorzystać z zapasowej anteny, pętli magnetycznej AlexLoop. Niestety ten sprzęt kompletnie się nie nadaje do pracy w zawodach - każda zmiana częstotliwości to konieczność żmudnego dostrajania. Poza tym szkodzi jej wyraźnie bliskość samochodu, mimo wielu prób nie mogę zredukować SWR na tyle, by ktoś usłyszał mój sygnał. A czasu już za mało by przenosić stację w inne miejsce, Szymon musi wrócić do domu przed 11-tą. Szkoda, bo liczyłem na dodatkowe mnożniki na 15m, ale w sumie było to do przewidzenia.

W sumie w logu mam 91 łączności. Mnożniki na 40m: DL, EI, G, GM, HB9, I, LA, LZ, ON, OZ, PA, S5, SP, SV, TK, UA, UA9, YO, 9A, na 20m: DL, EI, G, GI, HB9, LA, OH, OZ, SV, UA, UA9. Sama Europa, nie licząc dwóch stacji spod Czelabińska :-)

Wnioski końcowe:
- zawody są super i trzeba to powtórzyć ... szkoda że następne dopiero za rok
- trudno sobie wymarzyć lepszą pogodę, następnym razem może być gorzej
- na QTH dobrze jest wybrać miejsce z dojazdem, nie ma wtedy ograniczeń wagowych jeśli chodzi o sprzęt a i wygodniej się siedzi
- trzeba zarezerwować całe 24 godziny na aktywność
- trzeba do QTH dotrzeć ze 2,3 godziny przed rozpoczęciem zawodów i spokojnie rozwiesić wszystkie anteny
- najlepiej żeby były drzewa, a jak nie, to trzeba wziąć więcej masztów
- AlexLoop może zostać w domu - jeśli go brać to tylko jako rezerwę
- 1 antena i 2 pasma to za mało: więcej anten, więcej pasm -> lepszy wynik
- FT-817 daje radę, ale filtr 2,1 kHz bardzo by pomógł
- przydałyby się jeszcze ze 2 akumulatory żelowe jeśli chce się myśleć o dłuższej pracy
- przydałoby się składane krzesełko
- z punktu widzenia wyniku w zawodach: dzieci lepiej zostawić w domu, bo wymagają opieki i szybko się nudzą
- z drugiej strony: warto wziąć dzieciaki, dla nich to fajna przygoda, a wnioski z obserwacji potomstwa w sytuacjach niestandardowych - bezcenne
- trzeba popracować nad techniką operatorską (tu zgadzam się z Tomkiem), a najlepszy sposób na to: udział w zawodach
- żeby nie było zupełnie OT: zawody to bezcenne doświadczenie przed kolejnymi aktywacjami SOTA na KFie

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

------------------------------------------------------------
nasłuch 145.550
  
SQ9HT
09.09.2013 16:11:27
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Cracovia

Posty: 899 #1595545
Od: 2011-8-25


Ilość edycji wpisu: 2
- żeby nie było zupełnie OT: zawody to bezcenne doświadczenie przed kolejnymi aktywacjami SOTA na KFie
absolutna prawda.

Ze swojej strony gratuluje - przy takich warunkach masz 2x więcej łączności i mnożników niż ja wesoły
Ja trochę za długo się męczyłem z 80m (właściwie jakieś 70% czasu na to pasmo poświęciłem). A że anteny właściwie nie miałem to wyszło jak wyszło.
Jedyne co mnie pociesza, że jak rano podłączyłem mojego dipolka na 40m to nagle się okazało, że nie mam problemu się dowołać do chyba wszystkich stacji.
I nawet wszyscy rozumieją że jestem SQ9 a nie SQ5...

A pro po młodych - ja przez prawie godzinę tłumaczyłem co i jak grupce młodych ~10, 12 lat rowerzystom co i jak.
Ale nie wiedzieć czemu bardziej ich interesował program do logowania odpalony na Samsungu S3 i cena sprzętów smutny Echhhh czasy...
_________________
Pozdrawiam,
Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH)
  
Electra19.03.2024 07:04:52
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 2>>>    strony: [1]2

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » HYDE PARK » 8-9 WRZEŚNIA IARU FIELD DAY SSB

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny