NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » HYDE PARK » AKTYWACJA W SŁUCHAWKACH.

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Aktywacja w słuchawkach.

  
sp9amh
13.03.2018 19:55:16
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #2526452
Od: 2013-10-18
Cześć!
Niby temat sprzętowy ale chyba bardziej socjologiczny
wiec wstawiłem to do "hyde parku".
Będąc na górce staram się tak pracować aby jak najmniej zwracać na siebie uwagę.
Niestety nie jest to oczywiste bo my ze swoim sprzętem i zachowaniem wyglądamy nieco inaczej jak reszta turystów zwykle też jesteśmy poprawnie ubrani i wyposażeni.
Często turyści podchodzą, zagadują, wypytują szczególnie jak się ma już trochę lat i wygląda na doświadczonego.....
Wydaje się że najlepiej się ukryć pracując tylko telegrafia i w słuchawkach ale tu jest dopiero problem.....
Ostatnio jak byłem na Baraniej Górze ustawiłem się ok. 7m od szlaku i praktycznie każdy przechodzący witał się, ja siedziałem okiem i miałem na uszach dyskretne ledwo widoczne słuchawki sportowe. Wielu z nich po prostu nie usłyszałem robiąc łączności. Trochę to głupio wygląda jak się nie odpowiada na pozdrowienie. Niektórzy ludzie podchodzili aby zagadać, trzeba było rękami wymachiwać jak akurat ktoś nam odpowiadał na CQ. Aktywatorzy pracujący na głośnik albo na fone pewno nie mają tego problemu bo w koło słychać co robią, co najwyżej mogą kogoś wkurzyć zbyt głośnym zachowaniem.
Facet siedzący cicho i tylko nieznacznie ruszający dwoma palcami po czymś czego właściwie nie widać (manipulator) i gapiący się w ekran tabletu albo w środek plecaka (bo radia z zewnątrz nie widać), z boku jakiś maszcik z flagą z napisem "SOTA", wydaje się że jest znudzony i tylko czeka na pogaduchę. Podobnie jest ze słuchawkami telefonicznymi których też używałem, też ich prawie nie widać.
Kiedyś używałem większych słuchawek, po prostu zakładałem je na czapkę tylko trochę głośniej trzeba było ustawić audio. Wtedy problem był mniejszy ludzie wiedzieli że gościu czegoś słucha i ich nie usłyszy. Chyba do tego rozwiązania wrócę szczególnie że przy takich słuchawkach jest mikrofon który awaryjnie może się przydać a nie trzeba nosić ręcznego.
Praca z VOXem też jest wygodniejsza ale problemem bywa wiatr., można wtedy darować sobie fone.
Ciekawe czy ktoś z was ma podobne doświadczenia.
vy 73 Mariusz sp9amh
  
Electra25.04.2024 19:12:03
poziom 5

oczka
  
SQ9PBS
13.03.2018 20:02:27
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: JO90XB

Posty: 187 #2526454
Od: 2012-1-27
Ale po co się kryć?
Nie ma nic lepszego niż promocja hobby.

  
sp8rhp
13.03.2018 20:22:37
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Leżajsk SP, Idensen DL.

Posty: 468 #2526460
Od: 2012-7-22
Hej ..Cześć Mariusz .
Ja używam słuchawek Thomson...tanie były chyba z 60zł ?? już nawet pałąki pokleiłem zwykłą
taśmą wesoły tak fajnie się słucha w nich..są typu otwartego..lecz w 90% słucham tylko na jedno ucho.
Nie to żebym miał kiepski słuch wesoły tylko już tak się przyzwyczaiłem.Zostało to chyba z klubu SP8KAR
z ubiegłego wieku wesoły kiedy to robiło się qso na CW a drugie ucho było potrzebne
"co Koledzy mówią między sobą" i tak już zostało.Próbowałem też różnej maści słuchawek
od telefonów..może muzykę przenoszą dobrze ,ale do CW się nie nadają nooo może na upartego
w razie W.Za dużo przenoszą od góry.
Co do człowieków przechodzących obok..też zawsze jest głupia sytuacja...siedzi gość "na rybach w górach". wesoły

P.S.Kiedy zabrałem w góry moją żonę , po powrocie do domu chyba nie wytrzymała i zapytała :skąd ty znasz
tylu ludzi ,ai ciebie znają wesoły he he..tłumaczenie,tłumaczenie i tłumaczenie..podobnie jak z czasem
wejścia ..1h30.. Eeee tam ..przecież to z 1500m do pokonania wesoły..



_________________
Pozdrawiam Vy 73! de Robert SP8RHP,DL8RHP.
Leżajsk KO10FF ,Hagenburg JO42PK, Idensen JO42QJ

Anteny??->,trochę drutów..trochę rurek.
  
sp9amh
13.03.2018 20:48:10
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #2526478
Od: 2013-10-18
    SQ9PBS pisze:

    Ale po co się kryć?
    Nie ma nic lepszego niż promocja hobby.


Nie sądzę że przeszkadzanie innym to promocja, szczególnie na małym obszarze szczytu.
  
SQ9PBS
13.03.2018 21:42:05
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: JO90XB

Posty: 187 #2526509
Od: 2012-1-27
    sp9amh pisze:

      SQ9PBS pisze:

      Ale po co się kryć?
      Nie ma nic lepszego niż promocja hobby.


    Nie sądzę że przeszkadzanie innym to promocja, szczególnie na małym obszarze szczytu.


Czemu zaraz przeszkadzanie?
Siadam sobie spokojnie, staram się zachowywać w miarę cicho i normalnie rozmawiać.
Ludzie podchodzą to z nimi pogadam, wyjaśnię, opowiem.
Nigdy nie spotkałem się z negatywnymi reakcjami.
Zawsze ludzie są zaciekawieni, ktoś coś słyszał, ktoś ma znajomego, ktoś siedział 15 lat temu na CB, ktoś był w klubie LOK i tam było radio ale on strzelał z wiatrówki...

Inna sprawa ze ja mam o tyle łatwiej że chodzimy z żoną w dwie osoby więc zawsze jest ktoś wolny od radia (ewentualnie logujący).
  
SQ9APD
16.03.2018 19:27:43
poziom 6



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Kraków, KO00ac

Posty: 1517 #2527203
Od: 2011-8-14
Nie do końca się zgodzę Wojtku. Część jest zainteresowana, ale reszcie nie koniecznie się to musi podobać. Są jednak bardziej kulturalni niż radioamatorzy i nie zwracają nam uwagi. Mnie wkurza jak na szczycie gremialnie ludzie dzwonią do rodzin, drą się do telefonów, bo ich ledwo słychać po drugiej stronie i chwalą się jak to nie jest w górach fajnie. Nie po to idę w góry, żeby słuchać tego hałasu - mam go na co dzień w tramwaju, przystanku, sklepie. Dlatego jak na szczycie jest kupa ludzi, to żeby im nie przeszkadzać zmykam ze szczytu z radiem, nawet kosztem gorszych warunków "antenowych". Zasada nie rób nikomu co Tobie nie miłe jednak powinna nas obowiązywać - z resztą to też jest jeden z punktów GR. Jestem za rozwiązaniem ze słuchawkami z mikrofonem. Oczywiście jak Mariusz napisał VOX nie zawsze się sprawdza, ale przecież można dorobić manualne PTT dla takiego rozwiązania.
_________________
Pozdrawiam
Bartek SQ9APD
  
SQ6GIT
19.03.2018 22:26:42
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: JO81LB / JO80TU

Posty: 706 #2528097
Od: 2014-3-30
Zgadzam się z ostatnim wpisem Bartka. Też staram się być na uboczu kosztem nawet nie siedzenia na samym wierzchołku, o ile to nie nagina zasad bycia w AZ.

Nie ukrywam, że telegrafia umożliwiła mi bycie nieslyszalnym, co ma też i negatywny aspekt - w Bieszczadach na górkach mało uczeęzczanych przez ludzi puszczałem muzykę z telefonu, coby jakiś Pan Miś mnie w ramię z tyłu nie szturchal. ,)

Natomiast w tym tygodniu będąc w klubie A62A próbowałem nadawać i nawet koledzy krótkofalowcy, którzy nie nadają na CW, do mnie bezpośrednio gadali podczas nadawania nie rozumiejąc, że nadawanie telegrafią to TEŻ jest rozmowa i nie wypada wchodzić tak z butami. To tym bardziej czego wymagać od laikow na szlaku. Paradoksalnie wtedy pewnie paszczowe QSO lepiej się sprawdzają. wesoły
Na szlaku jednak opanowałam jedną rzecz - jak nie chcę interakcji z turystami, to unikam kontaktu wzrokowego. W zasadzie zawsze to działa, spróbuj tego, Mariusz.
_________________
siemdiesiattri de SQ6GIT
sq6git.blogspot.com
twitter.com/sq6git
  
sp9amh
19.03.2018 23:16:13
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Posty: 72 #2528112
Od: 2013-10-18
    SQ6GIT pisze:


    Na szlaku jednak opanowałam jedną rzecz - jak nie chcę interakcji z turystami, to unikam kontaktu wzrokowego. W zasadzie zawsze to działa, spróbuj tego, Mariusz.


To jest jakiś sposób... jak przez pierwsze minuty stacje mocno wołają to nie ma nawet czasu się rozglądać ale jak są już przestoje a palce same nadają to głowa się kręci choćby za widokami i niekoniecznie przyrodniczymi...
A z tym że ludzie nie rozumieją że nadawanie palcami to też mowa i nie da się równolegle gadać (bo kieruje tym ten sam ośrodek w mózgu) to częsty problem nawet w domu. Choć w drugą stronę potrafię odbierać na raz kilka stacji i jeszcze rozumię co do mnie mówi żona (tylko zwykle udaję że nie słyszę)...hi.
  
sp8rhp
20.03.2018 20:30:19
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Leżajsk SP, Idensen DL.

Posty: 468 #2528385
Od: 2012-7-22
[quote=sp9amh]
    SQ6GIT pisze:


    A z tym że ludzie nie rozumieją że nadawanie palcami to też mowa i nie da się równolegle gadać (bo kieruje tym ten sam ośrodek w mózgu) to częsty problem nawet w domu. Choć w drugą stronę potrafię odbierać na raz kilka stacji i jeszcze rozumię co do mnie mówi żona (tylko zwykle udaję że nie słyszę)...hi.


Dobre Mariusz... ja mam podobną metodę ...tę z żoną wesoły słucham wybiórczo,czasami macha na mnie ręką a ja wtedy "przecież wiem co do mnie mówisz wesoły
no i cytuję Jej słowa.
_________________
Pozdrawiam Vy 73! de Robert SP8RHP,DL8RHP.
Leżajsk KO10FF ,Hagenburg JO42PK, Idensen JO42QJ

Anteny??->,trochę drutów..trochę rurek.
  
SQ9APD
20.03.2018 20:50:39
poziom 6



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Kraków, KO00ac

Posty: 1517 #2528404
Od: 2011-8-14
Robert: a cytujesz jej telegrafią czy fonią? pan zielony
_________________
Pozdrawiam
Bartek SQ9APD
  
sp8rhp
20.03.2018 20:55:34
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Leżajsk SP, Idensen DL.

Posty: 468 #2528407
Od: 2012-7-22
Hej Bartek... no nie CW wesoły żona ma kat.II to dla niej wsio rawno wesoły , byle by się kasa zgadzała i jeszcze zostało.
Nooo a najczęściej woła mnie do korytka wesoły ha ha ..... wesoły
_________________
Pozdrawiam Vy 73! de Robert SP8RHP,DL8RHP.
Leżajsk KO10FF ,Hagenburg JO42PK, Idensen JO42QJ

Anteny??->,trochę drutów..trochę rurek.
  
Electra25.04.2024 19:12:03
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » HYDE PARK » AKTYWACJA W SŁUCHAWKACH.

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny