 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Mini klucz (2) |  |
| | sp5btn | 01.04.2015 11:09:58 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa KO02mf
Posty: 80 #2082322 Od: 2014-12-30
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam moich braci po fali!
Tematyka nadawania na CW w warunkach gdzie nie dysponuje się stołem lub choćby pieńkiem drewnianym jest mi bliska. Wypróbowałem wiele różnych kluczy, oczywiście najlepszy jest zwykły klucz sztorcowy, ale moją ambicją było używanie el-buga, czyli wewnętrznego klucza z FT-817.
Mój patent polega na wykorzystaniu drewnianej łyżki kuchennej (w zasadzie był to widelec). Chodziło o to, by to coś miało dobrą rączkę i było płaskie. Klucz trzymam w lewej ręce a nadaję palcami prawej ręki. To jest bardzo wygodny sposób, sprawdzający się w każdych warunkach terenowych. Przyzwyczaić się można bardzo szybko, błędów wynikających z obsługi klucza praktycznie się nie robi. Elementem sprężystym jest laminat, trzeba wybrać dobry, szklany, nie kartonowy. Przy tej długości klucza (dźwigienki mają 85mm długości)sprężystość jest w sam raz. Można wykorzystać ten sam patent i zrobić dłuższy klucz, prawdopodobnie będzie jeszcze lepiej. Metalowy klocek jest wykonany z pręta al 10x10 mm, w końcowej części jest wykonany poprzeczny otwór (nie widoczny na zdjęciu), w który wkręcony jest nagwintowany pręt, wystający po obu stronach na około 1mm. Laminat z którego wykonane są podkładki pod dźwigienki i same dźwigienki ma grubość 1,5mm, czyli powstaje luz około 0,5mm i to jest w sam raz by klucz odpowiednio stukał. Laminat nie jest wytrawiony, czyli elementem stykowym jest warstwa miedzi.
Jak widać na zdjęciach, rączka swoje przeszła, czyli klucz był wielokrotnie używany w terenie i spisywał się znakomicie. Publikuję ten patent jako pomysł do naśladowania. Wszystko można samemu zrobić w warunkach warsztatowych, jakimi większość z nas dysponuje. Koszt znikomy, drewniany widelec kupiłem za kilka zł w sklepie, reszta była za grosze (śrubki, pręt 10x10).
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do łaczności CW/QRP.

 _________________ Andrzej (SP5BTN) | | | Electra | 11.03.2025 10:55:58 | 
 |
| | | sp8rhp | 02.04.2015 00:19:18 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Leżajsk SP, Idensen DL.
Posty: 468 #2083170 Od: 2012-7-22
| Witaj Andrzeju.. Fajna koncepcja i sprawdzona przez Ciebie..tylko zapodaj czy po jakimś czasie użytkowania nie śniedzieją styki z laminatu?.Można to bardzo szybko zniwelować ,po prostu odkręcając wiosło ,przetrzeć i jazda .Trza by to obudować żeby odboje się nie pogięły..chyba że się mylę. Zawsze przecież można je podgiąć.Mam takie drewno do przewracania naleśników )) Vy 73!. _________________ Pozdrawiam Vy 73! de Robert SP8RHP,DL8RHP. Leżajsk KO10FF ,Hagenburg JO42PK, Idensen JO42QJ
Anteny??->,trochę drutów..trochę rurek. | | | sp9amh | 02.04.2015 13:30:14 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #2083557 Od: 2013-10-18
| Cześć! Trochę to mniejsze od mojego masztu....hi Może i dobre rozwiązanie do piknikowych pogawędek na CW ale w czasie aktywacji SOTA gdzie trzeba logować czasem kilka QSO na minutę potrzebna by była trzecia ręka....
Vy 73 de Mariusz
P.S. Ponawiam pytanie które zamieściłem przy okazji wątku P100. Odzew jak do tej pory był słaby...tylko Tomek --------------------------------------------------------------------------------- Co wg. Was jest największą słabością naszego (polskiego) SOTA?
| | | sp5btn | 02.04.2015 20:36:03 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa KO02mf
Posty: 80 #2083864 Od: 2014-12-30
| To się dobrze sprawdziło w różnych warunkach. Miedź z laminatu jak dotąd się nie starła. Tam można przylutować jakąś nieco grubszą folię lub nawet blaszkę, ale w praktyce to nie jest potrzebne. Dźwigienki też się nie odkształciły od wilgoci czy po prostu z upływem czasu. Powtarzam - taki klucz jest dobry gdy nie ma trwałego podłoża, stołu, deski czy pieńka. To nie są normalne warunki, więc i klucz jest dziwny, niemniej jednak w skalistym terenie, gdzie nie ma kawałka płaskiego miejsca sprawdza się doskonale. _________________ Andrzej (SP5BTN) | | | sp5btn | 02.04.2015 20:38:32 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa KO02mf
Posty: 80 #2083865 Od: 2014-12-30
| Oczywiście, że wszystko ma wady i zalety, ma się zajęte obie ręce, ale nie przesadzajmy z tym logowaniem, nikt nie jest cyborgiem i nie jest w stanie jedną ręką nadawać, a drugą wpisywać coś do laptopa czy pisać w notatniku. _________________ Andrzej (SP5BTN) | | | sp9amh | 02.04.2015 21:56:30 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #2083915 Od: 2013-10-18
Ilość edycji wpisu: 2 | Zamieściłem na moim domowym serwerze kilka zdjęć mojego sposobu ma klucze i jedno zdjęcie prawie wszystkiego czego używam w górach na aktywacjach SOTA. Jest tam radio, mini skrzynka antenową, maszt, druty na antenę, baterie, słuchawki, klucze, parę zapasowych elementów; na zdjęciu brak tylko tableta i telefonu.... A ta reklamówka na której to leży pełni niezwykle ważną rolę jako "pod-dupnik" łącznie z tą żółtą podkładką pod mysz. (lepiej na tym siedzieć jak bezpośrednio na śniegu......) Zobaczcie jakich na mrozie używam "DXowych" rękawiczek... Dodam jeszcze że czegoś podobnego do rozwiązania Andrzeja używałem pracując na CW w czasie jazdy samochodem. Jeden z moich kluczów był przyczepiany rzepem do takiego płaskownika z plastiku który po przeciwnej stronie klucza po prostu przysiadałem.. Vy 73 Mariusz SP9AMH
http://sp9amh.pl/klucz
| | | sp5btn | 03.04.2015 15:27:25 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa KO02mf
Posty: 80 #2084388 Od: 2014-12-30
| Ten klucz zrobiony ze sprężystego drutu jest jeszcze mniejszy od mojego wynalazku, a jego umieszczenie nad klawiaturą netbooka jest po prostu genialne! mam tylko takie zastrzeżenie, oba druciki są pod prądem, a tego nie lubię. Można tym niechcący gdzieś dotknąć i zniszczyć radio, poza tym można mieć ładunki statyczne na sobie. Ale od razu uprzedzam dalszą dyskusję - prawdopodobieństwo takiego uszkodzenia jest znikome.
Pozdrawiam.
_________________ Andrzej (SP5BTN) | | | sp9amh | 03.04.2015 16:23:58 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 72 #2084428 Od: 2013-10-18
| W tym drugim mniejszym kluczyku jedno-dżwigniowym którego częściej używam w czasie aktywacji jest na końcówce kawałek koszulki pomimo że to jest i tak "masa" więc nie ma na palcach "prądu".... Zresztą w tym x2 też można na końcówki coś dać ale nie widzę potrzeby. Te kluczyki zrobiły już z 10tys QSO i jakoś bez problemów poza zużyciem,,,, tak... jeden z drutów się "przepracował i musiałem go wymienić. (te druty jak chyba łatwo się domyślić to zwykłe spinacze biurowe). W czasie jednej ciężkiej aktywacji ten mały dostał wilgoci i styki się pogorszyły... musiałem zwolnić do 25 grup bo wychodziły błędy ale po powrocie do domu znalazłem na to sposób: wystarczyło jedno psiknięcie WD40 i przez kolejne aktywacje też z śniegiem i wilgocią wsio było OK. A swoją drogą jak ktoś zrobi tańszy, prostszy i lżejszy a sprawnie działający klucz którym można nadawać ponad 40 grup/min stawiam flaszkę! Vy 73 Mariusz | | | Electra | 11.03.2025 10:55:58 | 
 |
|
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|