W związku z planowanym pobytem w RPA w dniach 15-20 listopada, pomyślałem, że warto aktywować jakiś pagórek w okolicach Johannesburga. Miałem nie wspominać na razie, bo wyjazd zawsze może ulec zmianie, ale z dwojga złego chyba lepiej powiedzieć naprzód i ew. odwołać.
Sprawa wbrew pozorom nie jest prosta i ma obarczenie paru czynników 1) Infrastruktura. Nie mam pojęcia jaka będzie tam insfrastruktura szczególnie na antenę KF, czasem są drzewa, ale z reguły te, które widziałem, są małe i nie za dużo ich. Możliwe że będę musiał wziąć End-Feda z masztem dla zwiększenia prawdopodobieństwa możliwości rozstawienia się. 2) Odległości. Nie wiem jak z 5W się uda dowołać kogokolwiek w Europie czy gdzie indziej. Może się uda - na Reflektorze piszą, że różnie to bywa. 3) Bezpieczeństwo. Będę sam, a ZS jest mocno rozwarstwiona społecznie, są bogaci, są też biedni (naprawdę biedni, nie tak że nie ma na nowe najki..). Do tej pory poza miastem jeździłem autem z kimś, nigdy samemu. Po mieście mimo ostrzeżeń chodziłem, ale to inna bajka.
Plusem jest to, że jest tam teraz lato (w zasadzie już pomału zaczyna się urlopowanie) i dzień jest długi. Spróbuję też wziąć radio ręczniaka 2m, po drodze może dam znak na lokalnych przemiennikach, choć nie ukrywam, że nie do końca bym się cieszył, jakby ta aktywacja miała stać się lokalną z ręczniaka na kocim ogonie... Nie uchodzi.
Czy ktoś ma jakieś porady/pomysł, co powinienem jeszcze wziąć pod uwagę aby zwiększyć szanse powodzenia? Zrobić/kupić inną antenę? Jakie pasmo/pasma brać pod uwagę? Mam doświadczenie tylko na 7 i 14MHz jako tako, reszta tylko liźnęta... _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git
Wydaje mi się że end-fed jest niezłym rozwiązaniem, szczególnie na wyższe pasma (15-10m) w pionie, jako maszt można użyć wędkę teleskopową 8m a do tego aby zwiększyć swoje szanse drugi taki maszt z reflektorem, można też myśleć o drirektorze na trzecim maszcie. Być może kupisz takie wędki na miejscu za kilka $, z drugiej strony - to nie wiem jak będzie z przewożeniem wędek samolotem. długość transportowa takich wędzisk to około 110-120cm. Można też ultralekką składaną Yagi kupić/zrobić, ale to droższe i większe rozwiązanie i maszt musi być solidniejszy. A może latawiec jeśli tylko wiatr będzie na właściwym kierunku?
Piotr, dzięki za opcje. Wędkę mam DX-Wire ten przenośny (jakieś 65cm dlugości, powinna wejść, tylko wezmę większą walizkę, już z 10 lat nie miałem walizki w podróży... Chciałbym jak najmniej zostawić przypadkowi (czyli eksperymenty z latawcem odpadają) i uniknąć strat czasu (szukanie sklepu z wędkami w niedzielę w dniu aktywacji).
Też pomału skłaniam się do EF + maszt DX-wire (w końcu zapracuje na siebie, hi..). Tylko mój EFT-40-20-10 ma ponad 10 metrów, więc musiałby być jako sloper. Ewentualnie odkręcę element z cewką i dokręcę czysty kawałek drutu na miarę. Może Miłosz/Heniu poratują PKL... _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git
Przygotuj sobie gotowe odcinki drutów 1/2 fali na wysokie pasma, tu masz największe szanse na EU z 5W za dnia oczywiście. 4,98m - 10m 5,71m - 12m 6,72m - 15m Reflektor można zrobić mając tylko jeden maszt, zobacz do linku na szkic, analogicznie można zrobić direktor, krótszy o ~5% od promiennika i oczywiście po drugiej stronie masztu, na kierunku preferowanym. https://www.dropbox.com/s/3wjwqktayneau9n/2014-11-07%2014.36.06.jpg?dl=0
Piotr, taki mam plan, choć z modyfikacją - 3 odcinki ok, ale założyć 1 i dociągać skrzynką; jak nie zadziała, to wtedy zmiana - bom leniwy...
A co do wyjazdu, to dotarło do mnie, że byłbym najbardziej na Południe wysuniętą dotychczas polską SOTA-szpicą... I kto nam odmówi, że program SOTA-SP się rozwija?
może skontaktuj się z Eddie Leightonem ZS6BNE. To jest człowiek który prawdopodobnie jest autorem idei RaDAR, a na pewno jest wielkim promotorem tego pomysłu. Z tej racji często gania po wszelkich okolicznych górkach i łączkach . Z tego co widzę na mapie, Lichtenburg gdzie Eddie mieszka nie jest wcale daleko od Johannsburga, więc może warto spotkać się z człowiekiem. Przywiózłbys przy okazji osobiste wrażenia jak RaDAR działa.
Pozdrawiam Jurek SP1JPQ & SO1D
Edit:
odległość drogowa pomiedzy tymi dwoma miastami to 218 km.
P.S. RPA nalezy do krajów raczej mało bezpiecznych dla turystów, a poza tym ciekawe jak tam z licencją _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
Wczoraj, niedziela 16 listopada, akwowałem ZS/GP-001 i 002. Wyjscie bezpieczne, wybrane po poradach Eddiego i kumpli (dzięki, Jurek, za namiary). Nie było lekko, bo na początkowe 30 mińut powitała mnie cisza, rasowy cmentarz. Im wyżej, tym było lepiej. Skończyłem wszystkimi QSO na 28MHz. Nie ukrywam też, że przyjemnie było dostać raport 55 z Europy... Trochę gonił mnie czas i ból gardła, ostatnie QSO były na granicy możliwości mówienia, co skończyło się na dzisiejszej całkowitej niemocy komunikacji glosem.
Być może dam radę w piątek rano coś jeszcze ruszyć, ale nie wiem czy pora dobra, czy pasmo się otworzy, no i logistyka, muszę podumać. No i nie mniej ważne warunki: czy głos odzyskam... (Można jeszcze nauczyć się CW w 3 dni, ale to mniej prawdopodobne niż moje wyzdrowienie lub lekkie podreperowanie gardła... )
Czy to oznacza, że spotkałeś Eddiego czy tylko rozmawialiście korespondencyjnie?
Pozdrawiam Jurek SP1JPQ & SO1D
Jurek, tylko korespondencyjnie. Nie mam auta, wiec bedzie ciezko dotrzec do Eddiego, a nie wypada prosic go, aby dotarl do mnie... _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git
widniejesz dumnie na mapie sota.org jako latest activation ZS/GP-001, ZS-GP-002 Nie wiem jak Twoje możliwości transportowe, ale w piątek możesz zaliczyć albo ZS/GP-003, albo ZS-GP-004. Z mapy wynika, że oba są radiowo dziewicze.
No, chętnie bym aktywował cokolwiek jeszcze w piatek, tym bardziej, że nie będę miał już zajęć związanych z pracą. Mam nadzieje, że zdrowie się podreperuje, już trzeci dzień prawie nie mówię, jakiś wirus dopadł gardło. _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git
Konrad, kuruj się, trzymam kciuki za piątkową aktywację. W niedziele nasłuchiwałem na 12 i 10m ale moje anteny niestety tylko szum kosmiczny odbierały Ja prawdopodobnie będę z dala od radio schacku ale z pewnością wielu kolegów będzie próbować. Powodzenia. _________________ Pozdrawiam Darek SP9DPM
Darek, dzięki. Dziś wziąłem się porządnie za kurację. Jeśli przyniesie skutek, to może i uda się i zaistnieć w eterze jutro popołudniem z ZS/GP-011. Choć póki co to na razie marzenie realne w proporcji 50/50... _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git
Gratulacje ponownych QSO na 10 m z Europą i S2S z S57MS/P i 2W0YYY/P. Niestety nie zdążyłem wrócić z pracy, aby choćby "poszukać sygnału". Brakło mi kilku minut. No i gratulacje za "first activation".
BTW: Zaintrygowała mnie ta górka ZS/GP-011 Olifantskop - 1603m, zerkam na Street View i ... oniemiałem ;-) Oczywiście to niczemu nie umniejsza w "wyczynie" zrealizowanym. Absolutnie, żadnego negatywnego wydźwięku mojej wypowiedzi. Wręcz przeciwnie, jestem dumny, że w dalekim RPA, polski znak, polska stacja, kolega którego się poznało, na sprzęcie i "systemie antenowym" dalekim od sprzętu wypraw DX-owych, w trakcie nieradiowego wyjazdu miała takie QSO i zrobiła tyle "zamieszania" na "arenie międzynarodowej", no dobra ... europejskiego SOTA.
Hejka, udało się, choc najwiekszym wrogiem byl brak glosu. Nadal nie moge sie wykurowac i w sumie nie powinienem wysciubiac nosa z lozka.
QSO byly fajne, najwieksze zdziwienie to s2s z chlopakami dzisiaj, w tym jedno na 51/51 z 2W0YYY, drugie troche wymeczone z S57MS. Pojawily sie tez stacje z Polski, grzmialy na 58, 55, Ogolnie gdyby nie glos siadal, to byloby git. Troche wialo tez groza, bo zaparkowalismy nieopodal szczytu, na jakiejs opustoszalej farmie, tak troche nieswojo, jak z filmow, czekalem, jak ktos z pila lancuchowa wyjdzie czy cos,,,
A gorka jako taka - mialem watpliwosci czy spelnia wymogi, chociaz ńie jest tak źle jak na Google Earth, bo jak sie okazuje to wzniesienie jest sporej powierzchni i tak wyglada na Street Map jakby tam nic nie bylo, ale wzgledem calego terenu to chyba w kategorii sie miesci. Strzelistosci jednak na pewno nie mozna tej gorce przypisac...
Aha, jeszcze jedno, dosc pozno, bo w polowie aktywacji zorientowalem sie, ze mam 2.5 watt mocy zamiast 5, wiec poczatek byl na pol gwizdka, z czego rowniez ten s2s na 51/51! Stare dobre yaesu ft-817 na wewnetrznych bateriach _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git
Stare dobre Yaesu, to na pewno nie 817... Pogratulować !!! Nie wiem, nie wiem, co na takie aktywacje Miłosz, ale jak nie pójdzie w ślady Bogdana SP6ABA, to kiepsko to widzę _________________ Pozdrawiam Bartek SQ9APD
