| |
SQ9IAW | 18.08.2013 21:13:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 16 #1573636 Od: 2013-6-1
Ilość edycji wpisu: 2 | Zaproszony przez kolegów SQ9ORC i SP9VFG na lekki wypad w górki zdecydowałem się na udział w mojej pierwszej aktywacji.Cel-Łopusze Zach.(2 pkt.) górka łatwa.Wyjazd z Krakowa zgodnie z planem,punkt parkowania osiągnięty.Sprzęt na plecy i "poooszli".Trasa dojścia sympatyczna ale brak kondycji troszeczkę dał znać o sobie.Nic to.Krótkie szukanie szczytu,po ustawieniu anteny i uruchomieniu stacji,na pobliskiej jodle znaleźliśmy napis "Łopusze Zach"i strzałka w dół(Jakaś dobra dusza oznakowała szczyt).Zaczynamy aktywacje-wg kolegów jako gość będę pierwszy.Wołam i pierwsza łączność-odpowiada kol.SQ9OZM(dzięki Marcin) raporty 5/9 5/9.W sumie 8-em łączności w tym dwie S&S-pełnia szczęścia.Teraz Piotr SP9VFG przejmuje mikrofon następnie Sławek SQ9ORC-Łopusze "zrobione".Posiłek,sprzęt na plecy i...odwiedził nas na szczycie kolega Jerzy SP9LIQ mieszkający w pobliżu-fajna niespodzianka.Krótka miła rozmowa i schodzimy.Zejście jeszcze łatwiejsze(na azymut).Przy samochodach narada,godzina młoda~12 może by coś jeszcze? Mapa-jest decyzja "robimy"Zęzów SP/BZ-082 2pkt.Przejazd-parkujemy w Piekiełku(prorocza nazwa).Miły"tubylec"informuje jak dojść do szczytu,i w drogę.Ostre podejście i dylemat w prawo w lewo -droga leśna,na wprost szczyt i jeszcze bardziej ostro,pytanie i trzy odpowiedzi-idziemy prosto.Ciężko,ale nadrabiam miną-do czasu.Tak gdzieś w połowie-kryzys,4-lata piecuchowania dało znać o sobie a i serce przypomniało,że zawał to nie żarty.Ciemno w oczach i nogi jak z waty,koledzy lekko przestraszeni ale bez przesady.Postój i moja decyzja-nie idę dalej,nie dam rady.Sławek użycza karimaty, wykładam się i próbuje wrócić do życia.Narada i decyzja kolegów-zostają ze mną.Ale po dłuższej chwili nie chcąc psuć zabawy proszę ich by jednak poszli.Ja czuję się znacznie lepiej,mamy łączność gdyby coś złego-to będę wołał.Kategoryczny sprzeciw kolegów,ale z mojej miny i koloru twarzy wynikało że nie jest tak źle.Posiedzieliśmy troszkę(~20 min.) i po ponownej mojej prośbie poszli.Łączność mamy-ja horyzontal.Poczucie bezpieczeństwa(stały kontakt radiowy)+odpoczynek+cudowne powietrze zrobiło swoje-żyje gt; .Sławek i Piotr aktywowali dość szybko szczyt ,zeszli do mnie i razem już idziemy a raczej zsuwamy się do samochodów.Tak to wyglądała moja 1-sza i 2-ga aktywacja. "NU ZĘZÓW-POGODI" Teraz po doświadczeniach z "lekkich"górek -szacunek i podziw dla aktywatorów,dziękuję-bo łączność z Wami daje mi mnóstwo radości a już wiem ile to kosztuje. Pozdrawiam wszystkich aktywatorów i łowców. A w góry i tak pójdę,tylko kondycję podreperuję! I Zęzów też "zaliczę"-nie daruję. Wiesław SQ9IAW |
| |
Electra | 22.12.2024 14:38:54 |
|
|
| |
SQ9ORC | 18.08.2013 21:34:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: KO00AC - Kraków
Posty: 315 #1573654 Od: 2011-9-7
| Teraz liczę na S2S z SQ9IAW Musimy to kiedyś zrealizować. _________________ SQ9ORC # 145.550 MHz // sq9orc@gmail.com |
| |
SP6MMM | 18.08.2013 22:00:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO80cs
Posty: 166 #1573666 Od: 2013-3-25
| Wiesek, nie żebym złorzeczył, ale odwiedź lekarza rodzinnego... Życie i zdrowie mamy jedno.
Poza tym fajna zabawa w to to SOTA. Polecam jeszcze tym niezdecydowanym. _________________ 73! de
http://gieldakrotkofalarska.iq24.pl/ |
| |
SQ9RNR | 18.08.2013 22:10:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 83 #1573685 Od: 2013-5-31
| Wiesław, to była prawdziwa niespodzianka i przyjemność pracować z Tobą w łączności S2S. Do kolejnych spotkań. Darek SQ9RNR
|
| |
SQ9HT | 18.08.2013 23:07:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Cracovia
Posty: 900 #1573730 Od: 2011-8-25
| Wiesław gratuluje aktywacji. _________________ Pozdrawiam, Tomek SQ9HT (ex SQ9OZH) |
| |
sq9kcz | 19.08.2013 08:39:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1 #1573924 Od: 2012-11-18
| Wielki szacun dla kolegi Wiesława .Jest mi bardzo przykro że nie zrobiłem QSQ z kolegom ,może następnym razem .Wiedza i doświadczenie to skarb dla nas tu wszystkich.Pozdrawiam |
| |
itp | 19.08.2013 09:28:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 384 #1573964 Od: 2011-10-3
|
Nie ma "lekkich górek" ... wiem coś o tym i tym bardziej gratuluję. Do zobaczenia na szlaku. T. _________________ Pozdrawiam Tomek
---http://alpimax.pl/---------
|
| |
SQ9APD | 19.08.2013 11:21:08 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Kraków, KO00ac
Posty: 1528 #1574087 Od: 2011-8-14
Ilość edycji wpisu: 1 | "Każdemu jego Everest" _________________ Pozdrawiam Bartek SQ9APD |
| |
SQ9ORC | 19.08.2013 18:04:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: KO00AC - Kraków
Posty: 315 #1574489 Od: 2011-9-7
| Pięknie napisane. Podejrzewam, że każdy z nas kiedyś przeżył takie wyjście na swoje Everest. _________________ SQ9ORC # 145.550 MHz // sq9orc@gmail.com |
| |
SQ9LFM | 19.08.2013 19:16:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: KN09FQ
Posty: 19 #1574544 Od: 2013-7-7
| Wiesiu aż nie mogę że mnie przy radiu nie było wtedy.że ja z Tobą łączności nie miałem. |
| |
SP9DPM | 19.08.2013 22:35:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 241 #1574749 Od: 2013-1-6
| Wiesław Gratuluje pierwszej aktywacji! Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło. No i szacun za te słowa:
SQ9IAW pisze:
A w góry i tak pójdę,tylko kondycję podreperuję! I Zęzów też "zaliczę"-nie daruję.
_________________ Pozdrawiam Darek SP9DPM
http://www.radioklub.pl |
| |
Electra | 22.12.2024 14:38:54 |
|
|
| |
SQ9APD | 19.08.2013 22:49:36 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Kraków, KO00ac
Posty: 1528 #1574766 Od: 2011-8-14
| SQ9ORC pisze: Pięknie napisane. Podejrzewam, że każdy z nas kiedyś przeżył takie wyjście na swoje Everest.
Niestety to nie moja słowa tylko tytuł książki Mirosława Falco Dąsala, który w 1989 roku zginął pod Everestem w lawinie w innymi 4 polskimi alpinistami (m.in. sławny Gienek Chrobak i Zyga Heinrich), szóstego po kilku dniach udało się uratować. _________________ Pozdrawiam Bartek SQ9APD |
| |
Tomek_SQ9RZK | 19.08.2013 23:08:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: KN09BV
Posty: 22 #1574781 Od: 2013-6-27
| Nic straconego Wieśku... Ja na swój Everest czekam dalej a jest nim Starorobociański Wierch, za pierwszym razem pogoda nam,czyli mnie i mojemu teamowi od robienia wyników (czytaj nie zrobimy dzisiaj 30 km to nie wracamy )się załamała i nie byliśmy w stanie ustać na szczycie więcej niż 3 minuty.A za drugim zarobiłem napięciem i natężeniem ,więc nawet nie wyjmowałem stacji z walizki. Ale mam z tym Starorobociańskim od tej pory na pieńku i kiedyś mam nadzieję jeszcze tej zimy się rozliczymy. Więc drogi Aktywatorze nie łam się i powolutku aby do szczytu. Pozdrawiam SQ9RZK/P i grupa trzymająca władzę (czytaj ekipa aktywatorów) |
| |
SQ9APD | 19.08.2013 23:13:54 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Kraków, KO00ac
Posty: 1528 #1574790 Od: 2011-8-14
Ilość edycji wpisu: 2 | Wiesiek! Przyjeżdżaj na zlot SOTA, załatwimy wózek alpejski, to jak coś będzie nie tak, to wywieziemy Cię na jakąś górkę...
Tomek, Ty ze Starorobociańskim w zimie nie wyrównuj porachunków..., no chyba, że w marcową, stabilną pogodę - z resztą co ja Ci będę gadać! _________________ Pozdrawiam Bartek SQ9APD |
| |
sp8rhp | 20.08.2013 21:47:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Leżajsk SP, Idensen DL.
Posty: 468 #1575802 Od: 2012-7-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Szacunek Wiesław!!. Pamiętam swoje pierwsze wyjścia w "górki" w Bieszczady zimą..robiło to się wtedy dla GOT. Co i później zdobyłem małą złotą ,dużą złotą.Potem przyszedł czas na przodownika górskiego. Wtedy jeszcze bez znaku ~lata 1983.Znak otrzymałem w 1987r. W butach chlupotało,ale jak później wiedziałem ta woda w butach jeżeli szło się szybko to robiła się ciepła)i było przynajmniej ciepło w stopy.Dopiero wtedy poznałem prawdziwy smak zwykłej cebuli w górach.. smakuje jak najlepsze jabłko.W 2006 kiedy zchodziłem z rodziną z Wielkiej Rawki jedna z turystek chciała za szybko zejść i po prostu już jakieś 10 minut do schroniska padła.Okazało się że nagle cały "ruch" góra/dół zatrzymał się wokół niej i każdy chciał pomóc. Szybka decyzja po pytaniu"jakie bierze leki"..okazało się że cierpi na blok przedsionkowo-komorowy z niewydolnością lewo-komorową. Sięgamy do plecaka...i po konsultacjach z żoną dajemy leki. To jest SOLIDARNOŚĆ w górach!.Oby w normalnym,codziennych kontaktach nas Polaków było coś takiego to byłoby fajnie. Kto nie włóczy się po szlakach pewnie nigdy nie dozna tego,takiej jedności,uprzejmości i pomocy. P.S.Żona(SP8YLU) poszła ze mną na szla pierwszy raz hmmm..chyba gdzieś ~1989r.I od razu zapytała"skąd ty znasz tylu ludzi że każdy mówi tobie cześć/hej/dzień dobry..noo musiałem Jej to wszystko tłumaczyć "skąd się znamy". A teraz sama ciągnie w góry "może pojedziemy w Bieszczady ew.G.Świetokrzyskie".. Powodzenia ! Robert SP8RHP Vy 73.
_________________ Pozdrawiam Vy 73! de Robert SP8RHP,DL8RHP. Leżajsk KO10FF ,Hagenburg JO42PK, Idensen JO42QJ
Anteny??->,trochę drutów..trochę rurek. |
| |
SQ9IAW | 25.08.2013 20:22:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 16 #1580263 Od: 2013-6-1
| Dziękuję kolegom za wsparcie i zrozumienie. Kondycja w budowie. Do usłyszenia z gór. Pozdrawiam.
Wiesław SQ9IAW |
| |
Electra | 22.12.2024 14:38:54 |
|
|