| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Wspólne aktywacje - łowienie się nawzajemzasady SOTA | |
| | SQ6GIT | 04.09.2017 15:43:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO81LB / JO80TU
Posty: 706 #2461879 Od: 2014-3-30
| W wyniku rozmowy zakulisowej powstał ciekawy temat - jak się ma sprawa łowienia aktywatora przez członków tej sameh grupy aktywacyjnej.
Podpytałem naszego Szefa Szefów oraz MT na Reflectorze, no i potwierdzili, że o ile łowiący jest poza Strefą Aktywacji, a aktywator nadal w niej, takie łowienie jest prawidłowe i robią to nawet członkowie MT. Oczywiście czy tak robić czy nie to kwestia indywidualnych preferencji, ale jeśli ktoś zdecyduje się na złowienie kolegę z teamu i spełni kryterium bycia poza Strefą Aktywacji jako łowca, jest to prawidłowo zalogowana łączność w programie SOTA.
Dzielę się tym, bo samemu (poza chyba jednym przypadkiem) unikałem takich łączności, a po wyjaśnieniu okazuje się, że nie ma nic w tym zdrożnego.
Wątek na reflektorze, jeśli ktoś ma ochotę na zapoznanie się z opinią Andy'ego MM0FMF: http://reflector.sota.org.uk/t/qso-with-an-activation-team-member/15915/6
P.S. Zapytałem jeszcze, jak to jest z samochodem/motocyklem, zamieszczę konkluzję w podobny sposób, jak pojawi się jednoznaczna wykładnia. _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git | | | Electra | 22.12.2024 04:57:17 |
|
| | | sq9mdf | 04.09.2017 18:25:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 163 #2461904 Od: 2015-12-23
| Konrad stosuje to od dawna, bo Wiola i tak maszeruje ze mną lub za mną.Pomaga mi w tym pomiar wysokości z VX8 oraz kontrola mapy. Na rozległych (płaskich) wierzchołkach zrezygnowałem z tego typu łączności z lenistwa (lub z wieku), choć da się (najlepiej na nartach biegowych). Problem przy bardzo ostrych grzbietach bo jednak raźniej być razem( w trudniejszym terenie liczy się zespół,gdy jesteśmy spięci liną )ale to u nas rzadkość( na Vorder Grauspitz-uśmiech bardzo szybko spadł nam z lica). Pytanie to zadałem kilka lat temu i już to kilka razy opisywałem. Więc powtórzę nikogo nie namawiam. A z innej beczki czy nie możemy umówić się na S2S?- możemy. SP/WS-002 jest 6 km od mojego domu. Mógłbym tam siedzieć raczej często pedałując rowerem i rozdając 1 pkt do S2S i tez byłoby to krzywo przyjęte? Leszek | | | SQ6GIT | 04.09.2017 18:49:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO81LB / JO80TU
Posty: 706 #2461914 Od: 2014-3-30
| Jak powiedział Andy - to kwestia indywidualna, więc co osoba, to będzie opinia.
Ja osobiście tego w sumie nie praktykuję, ale że ostatnio (w żartach czy mniej) ktoś mi o tym powiedział, bo miałem taką łączność, postanowiłem temat sprawdzić opierając się na faktach. I tu regulamin to dopuszcza, stąd dzielę się tym tylko i wyłącznie na poziomie faktów. Myślę, że z pożytkiem dla innych, którzy mogą mieć wątpliwości, czy tak wolno...
A czy wypada i jak często, to już kwestia indywidualna i nie mnie oceniać przekonania innych ludzi. Już wystarczająco w polityce jest podziałów w Polsce nt. przekonań, jeszcze brakuje wojny w SOTA-SP...
Szanujmy się nawzajem i bądźmy tolerancyjni. I miejmy frajdę z aktywacji. Ot, co.. _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git | | | sq9mdf | 04.09.2017 19:10:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 163 #2461924 Od: 2015-12-23
| Ja tez sporo życia spędziłem w górach nie koniecznie Sotowych.Całe życie zawodowe działam według regulaminów ,zasad bądź tylko wytycznych/po latach uwielbiam je czasem złamać. Dla mnie jak ktoś nadaje z terenu czy gór to gość, który poświęca swój czas życiowy, pieniądze ku uciesze innych i własnej przyjemności. Czy on wlezie na ten czubek czy wiedzie na motorku, samochodem czy poleci śmigłowcem, mogą go nawet wnieść koledzy dla zabawy lub gdy jest niepełnosprawny- dla mnie to miłośnik nadawania i nie mam nic przeciwko.Na M.Blanc można podjechać kolejką, można rozpocząć marsz z Chamonix, a jak się ktoś uprze może ruszyć nawet z poziomu morza i jemu pochylę się najniżej..... | | | SQ9MDN | 04.09.2017 20:17:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Theth, JN92VJ
Posty: 369 #2461947 Od: 2012-1-31
| General Rules pisze:
3.7.1 Criteria for a valid Expedition 3.7.1 Kryteria ważności Ekspedycji
For an expedition to be considered valid, the following criteria must be met: Aby ekspedycję/wyprawę uznać za ważną, muszą być spełnione następujące kryteria:
3. Operations must not be in, or in the close vicinity of, a motor vehicle. No part of the station may be connected in any way with the motor vehicle. However, the use of a bike (non-motorized) or animals to enter the Activation Zone is permitted. (see http://reflector.sota.org.uk/t/first-activation-in-a-long-while/5619) 3. Używanie stacji radiowej nie może się odbywać w pojeździe silnikowym lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Żadna część stacji nie może być połączona w jakikolwiek sposób z pojazdem silnikowym. Jednak korzystanie z roweru (niesilnikowego) lub ze zwierząt, aby wejść do strefy aktywacji jest dozwolone. (zobacz: http://reflector.sota.org.uk/t/first-activation-in-a-long-while/5619)
9. QSOs with others within the same Activation Zone do not count towards the QSO total. 9. Nie zalicza się łączności przeprowadzonych z innymi stacjami z tej samej Strefy Aktywacji.
_________________ Vy 73! de Jacek SQ9MDN
(jedynie przyglądałem się SOTA) | | | sq9mdf | 04.09.2017 20:27:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 163 #2461960 Od: 2015-12-23
| Jacku a może choć taki mały motorek na tylnym kołku roweru-chyba Czesi to robią, albo hulajnoga elekryczna?. Leszek | | | SQ6GIT | 04.09.2017 20:52:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO81LB / JO80TU
Posty: 706 #2461974 Od: 2014-3-30
| sq9mdf pisze:
Ja tez sporo życia spędziłem w górach nie koniecznie Sotowych.Całe życie zawodowe działam według regulaminów ,zasad bądź tylko wytycznych/po latach uwielbiam je czasem złamać. Dla mnie jak ktoś nadaje z terenu czy gór to gość, który poświęca swój czas życiowy, pieniądze ku uciesze innych i własnej przyjemności. Czy on wlezie na ten czubek czy wiedzie na motorku, samochodem czy poleci śmigłowcem, mogą go nawet wnieść koledzy dla zabawy lub gdy jest niepełnosprawny- dla mnie to miłośnik nadawania i nie mam nic przeciwko.Na M.Blanc można podjechać kolejką, można rozpocząć marsz z Chamonix, a jak się ktoś uprze może ruszyć nawet z poziomu morza i jemu pochylę się najniżej.....
Również spędziłem życie w górach może niezawodowe, ale zawsze coś tam i to też sporo lat poza SOTA...
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym złamaniem zasad. A oto moje argumenty:
(1) Jeśli łamiesz jakieś zasady na swój rachunek, np. wchodzisz do rezerwatu i narażasz się na mandat tylko indywidualnie, nie "reprezentujesz" świadomie lub nie jakiejś grupy, to faktycznie Twoja sprawa.
Jeśli jednak jakoś reprezentujesz SOTA i krótkofalarstwo, to trochę to rzutuje na nasze dobre imię i w sumie ew. przyjazne lub nieprzyjazne nastawienie kogoś - dlatego chyba MT w nowych zasadach mocno to podkreślają. Jest nawet cały ustęp o nadrzędności dobrego imienia SOTA i krótkofalarstwa nad potencjalnym złamaniem prawa czy lokalnych zasad. Chcąc nie chcąc jesteśmy ambasadorami SOTA i krótkofalarstwa.
(2) Dodatkowo, wspomniałem to już w innym wątku, klikając w przycisk "Submit" logując swoją aktywację w tym programie, potwierdzamy jako aktywator czy łowca 100% zgodności z zasadami. Chyba nawet jest tam taki punkt przy zatwierdzaniu... Innymi słowy, od momentu, gdy ktoś decyduje się na przyłączenie do zabawy, warunkiem jest akceptacja wszystkich jej zasad.
Co do szacunku największego dla tych, co wejdą z 0 n.p.m. - zgoda! _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git | | | SQ6GIT | 04.09.2017 20:59:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO81LB / JO80TU
Posty: 706 #2461978 Od: 2014-3-30
Ilość edycji wpisu: 1 | sq9mdf pisze:
Konrad stosuje to od dawna, bo Wiola i tak maszeruje ze mną lub za mną.Pomaga mi w tym pomiar wysokości z VX8 oraz kontrola mapy. Na rozległych (płaskich) wierzchołkach zrezygnowałem z tego typu łączności z lenistwa (lub z wieku), choć da się (najlepiej na nartach biegowych). Problem przy bardzo ostrych grzbietach bo jednak raźniej być razem( w trudniejszym terenie liczy się zespół,gdy jesteśmy spięci liną )ale to u nas rzadkość( na Vorder Grauspitz-uśmiech bardzo szybko spadł nam z lica). Pytanie to zadałem kilka lat temu i już to kilka razy opisywałem. Więc powtórzę nikogo nie namawiam. A z innej beczki czy nie możemy umówić się na S2S?- możemy. SP/WS-002 jest 6 km od mojego domu. Mógłbym tam siedzieć raczej często pedałując rowerem i rozdając 1 pkt do S2S i tez byłoby to krzywo przyjęte? Leszek
Jeszcze jedno i krótko, aby nie bić piany. Jeśli jesteście razem podczas tego QSO w Strefie Aktywacji, czyli np. (a) jesteście na szczycie razem (b) wspomniany przez Ciebie płaski szczyt - jak zakłądam AZ jest rozległa i jesteście mimo odległości fizycznej od siebie w jednej strefie
W tych przypadkach regulamin, a dokładnie punkt 3.7.1.9., zabrania Wam zalogowania QSO w logu SOTA. Przynajmniej ja tak na chłopski rozum ten zapis rozumiem: QSOs with others within the same Activation Zone do not count towards the QSO total
Natomiast jeśli jesteś na szczycie, a Wiola na 100% i jednoznacznie poza AZ, jest to zgodne z aktualnie obowiązującymi zasadami. I to potwierdził Management Team w wątku, który przytaczam na początku. _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git | | | sq9mdf | 04.09.2017 21:07:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 163 #2461982 Od: 2015-12-23
| Dyskusja jest fajna,odrobina humoru nikomu nie zaszkodzi! ja kończę idę na futbol polskiej reprezentacji.Aby być dobrze zrozumiany w górach zawodowo nic nie działam.Chciałem powiedzieć ,że Sota to nie wszystko w górach. I nie zamierzam się kogokolwiek "czepiać" za jego aktywacje.Niech każdy aktywuje jak może najlepiej czytaj regulaminowo. Aha żuków gnojowych (Geotrupes stercorarius ) nie deptamy na szlaku Leszek | | | SP9PND | 04.09.2017 23:29:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO90HF or JN99NL
Posty: 898 #2462044 Od: 2013-8-5
| Chciałem tylko dodać, że program SOTA będzie miał tylko taką wartość jaką my mu nadamy. "SOTA Complete Roll of Honour" był elitarny a teraz jest bezwartościowy. Co zdewaluowane zostanie następne ? Dodatkowo nie wydaje mi się, aby takie postępowanie było do końca uczciwe wobec łowców.
A stanowisko MT w tym temacie no cóż. Szkoda, że w przypadku szczytów granicznych nie było w podobnym tonie.
_________________ Vy 73! de Milosz SP9PND | | | SQ9APD | 05.09.2017 11:36:25 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Kraków, KO00ac
Posty: 1528 #2462159 Od: 2011-8-14
Ilość edycji wpisu: 1 | sq9mdf pisze:
Konrad stosuje to od dawna, bo Wiola i tak maszeruje ze mną lub za mną.
O ile się nie mylę, to w Waszych logach nadal są łączności, które wskazują, że zrobiliście je (te łączności), gdy oboje byliście w strefie aktywacji. Pomimo moich próśb nie zostało to usunięte/zmienione od 2 lat.
Usunąłbym słowa: jak może najlepiej czytaj
Przypominam Ci też "jajo" ze szczytem słowacko-ukraińskim, że przekroczyłeś nielegalnie granicę!
Nie wspomnę o tym, że regulamin SOTA wymaga od aktywatora posiadanie pozwolenia na nadawanie z danego szczytu (od prywatnego właściciela terenu, czy Parku Narodowego - bo on nim zarządza), np. z Bobrowca czy Osobitej.
Mam pisać i pytać dalej? _________________ Pozdrawiam Bartek SQ9APD | | | Electra | 22.12.2024 04:57:17 |
|
| | | SQ6GIT | 05.09.2017 11:51:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO81LB / JO80TU
Posty: 706 #2462162 Od: 2014-3-30
| Zgadzam się z Bartkiem, jeśli ktokolwiek ma jakieś łączności - nieświadomie lub świadomie zalogowane niezgodnie z programem, takie łączności powinny zostać usunięte z logu bez zbędnej zwłoki. To się zdarza, nawet dotyczy to całych aktywacji.
Sam padłem ofiarą błędu i jak zdałem sobie sprawę, że to nie tylko moja sprawa, że wlazłem na górę w PN bez pozwolenia (mogłem np. nieświadomie wejść na ostoje roślin lub zwierząt), po przemyśleniu sprawy log poszedł do kosza, a z szacunku do łowców ogłosiłem tę kasację na forum SOTA/Reflector z drobnymi przeprosinami - to też nie zawadzi.
Błądzić jest rzeczą ludzką, a przy kilkuset aktywacjach, błąd ma prawo się kiedyś pojawić (szczególnie my faceci rzadko czytamy instrukcję przed działaniem... ), ważna jest oczyszczająca błąd korekta.
_________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git | | | SQ8JMZ | 05.09.2017 16:52:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rakszawa KO10cd
Posty: 293 #2462271 Od: 2012-10-13
| Ahoj koleżanki i koledzy!
Zarumieniony ze wstydu, niczym uczeń wygaszanego gimnazjum, złapany przez dyra w szkolnej toalecie na paleniu spieszę wyjaśnić, że ta w sumie ciekawa dyskusja, została rozpoczęta w związku z moim wykroczeniem względem podręcznika ( regulaminu) SOTA. Otóż 11 listopada 2014 r. popełniłem wykroczenie polegające na tym, że mimo odległości czasowej od szczytu Opołonka, na którym znajdował się Konrad SQ6GIT (około 10 min, jakieś 80 m od strefy aktywacji) nawiązałem z nim qso, wpisując ją jako łowca i jednocześnie aktywator. Oczywiście log aktywatora jest już umniejszony o tę łączność z Konradem, a wyjaśnienie tej, wcale nie specjalnie przeze mnie opóźnionej wędrówki jest następujące; niosłem wieniec okolicznościowy- w końcu ten dzień To Narodowe Święto Niepodległości, który złożyłem wspólnie z osobami z zarządu PTTK w Krośnie na szczycie i nie mogłem iść tak szybko jak Konrad. Aktywację wykonałem dzięki użyczeniu przez Konrada trx-a i jego anteny, za co mu za pośrednictwem forum baaardzo dziękuję.
Ot i tyle
Pozdrawiam serdecznie wszystkich-Robert SQ8JMZ | | | SQ6GIT | 05.09.2017 17:10:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO81LB / JO80TU
Posty: 706 #2462276 Od: 2014-3-30
| SQ8JMZ pisze: Ahoj koleżanki i koledzy!
Zarumieniony ze wstydu, niczym uczeń wygaszanego gimnazjum, złapany przez dyra w szkolnej toalecie na paleniu spieszę wyjaśnić, że ta w sumie ciekawa dyskusja, została rozpoczęta w związku z moim wykroczeniem względem podręcznika ( regulaminu) SOTA. Otóż 11 listopada 2014 r. popełniłem wykroczenie polegające na tym, że mimo odległości czasowej od szczytu Opołonka, na którym znajdował się Konrad SQ6GIT (około 10 min, jakieś 80 m od strefy aktywacji) nawiązałem z nim qso, wpisując ją jako łowca i jednocześnie aktywator. Oczywiście log aktywatora jest już umniejszony o tę łączność z Konradem, a wyjaśnienie tej, wcale nie specjalnie przeze mnie opóźnionej wędrówki jest następujące; niosłem wieniec okolicznościowy- w końcu ten dzień To Narodowe Święto Niepodległości, który złożyłem wspólnie z osobami z zarządu PTTK w Krośnie na szczycie i nie mogłem iść tak szybko jak Konrad. Aktywację wykonałem dzięki użyczeniu przez Konrada trx-a i jego anteny, za co mu za pośrednictwem forum baaardzo dziękuję.
Ot i tyle
Pozdrawiam serdecznie wszystkich-Robert SQ8JMZ
Robert, jak potwierdzają punkty regulaminu, sam Bartek oraz międzynarodowy MT SOTA - Twoje złowienie mnie gdy już zszedłeś a ja poczekałem na górze w AZ jest 100% prawidłowe, więc nie ma powodów do rumienienia się. A warunki mieliśmy jakie mieliśmy, wybrzydzać nie dało się, podpięcie się do ponad 120-osobowej grupy PTTK było jedyną i rzadką okazją do wejścia na Opołonek legalnie z pozwoleniem - jednak nie mają one znaczenia do Twojej prawidłowej łączności ze mną na górze. Jedynie "przewinienie" - mylnie zapisałeś to w logu aktywatora, co przez przypadek po latach wyłapaliśmy za pomocą życzliwej duszy również przypadkowo wyłapującej tę pomyłkę. Po prostu wystarczy zalogować to jako Chaser, bo z takiej pozycji miałeś ze mną wymaganą łączność.
Luz jest wg mnie, a dzięki temu i fajna dyskusja, bo warto trzymać się faktów i regulaminów, po to są. _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git | | | SQ8JMZ | 05.09.2017 18:30:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rakszawa KO10cd
Posty: 293 #2462299 Od: 2012-10-13
| SQ6GIT pisze: SQ8JMZ pisze: Ahoj koleżanki i koledzy!
Zarumieniony ze wstydu, niczym uczeń wygaszanego gimnazjum, złapany przez dyra w szkolnej toalecie na paleniu spieszę wyjaśnić, że ta w sumie ciekawa dyskusja, została rozpoczęta w związku z moim wykroczeniem względem podręcznika ( regulaminu) SOTA. Otóż 11 listopada 2014 r. popełniłem wykroczenie polegające na tym, że mimo odległości czasowej od szczytu Opołonka, na którym znajdował się Konrad SQ6GIT (około 10 min, jakieś 80 m od strefy aktywacji) nawiązałem z nim qso, wpisując ją jako łowca i jednocześnie aktywator. Oczywiście log aktywatora jest już umniejszony o tę łączność z Konradem, a wyjaśnienie tej, wcale nie specjalnie przeze mnie opóźnionej wędrówki jest następujące; niosłem wieniec okolicznościowy- w końcu ten dzień To Narodowe Święto Niepodległości, który złożyłem wspólnie z osobami z zarządu PTTK w Krośnie na szczycie i nie mogłem iść tak szybko jak Konrad. Aktywację wykonałem dzięki użyczeniu przez Konrada trx-a i jego anteny, za co mu za pośrednictwem forum baaardzo dziękuję.
Ot i tyle
Pozdrawiam serdecznie wszystkich-Robert SQ8JMZ
Robert, jak potwierdzają punkty regulaminu, sam Bartek oraz międzynarodowy MT SOTA - Twoje złowienie mnie gdy już zszedłeś a ja poczekałem na górze w AZ jest 100% prawidłowe, więc nie ma powodów do rumienienia się. A warunki mieliśmy jakie mieliśmy, wybrzydzać nie dało się, podpięcie się do ponad 120-osobowej grupy PTTK było jedyną i rzadką okazją do wejścia na Opołonek legalnie z pozwoleniem - jednak nie mają one znaczenia do Twojej prawidłowej łączności ze mną na górze. Jedynie "przewinienie" - mylnie zapisałeś to w logu aktywatora, co przez przypadek po latach wyłapaliśmy za pomocą życzliwej duszy również przypadkowo wyłapującej tę pomyłkę. Po prostu wystarczy zalogować to jako Chaser, bo z takiej pozycji miałeś ze mną wymaganą łączność.
Luz jest wg mnie, a dzięki temu i fajna dyskusja, bo warto trzymać się faktów i regulaminów, po to są.
Dziękuje Życzliwej Duszy
Log oczywiście skorygowałem. Usunąłem z Tobą qso jako aktywator Zgodnie z regulaminem nawiązałem z Tobą qso poza strefą aktywacji i to dość wyraźnie... Kto był na Opołonku te wie, że końcowe podejście jest dość strome. Ty byłeś zaraz na początku tej 120-osobowej grupy. Zameldowałeś się na szczycie i wtedy zrobiliśmy qso. Kiedy ja z tym wieńcem wyszedłem na górę, Ty już miałeś rozłożony dipol
Dzięki Konradzie za to co robisz! Jak to dobrze że są wśród nas koledzy z tak dobrą znajomością angielskiego
Pozdrawiam-Robert SQ8JMZ | | | SQ6GIT | 05.09.2017 18:37:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO81LB / JO80TU
Posty: 706 #2462302 Od: 2014-3-30
| Hejka Robert. Wydaje mi się że QSO mieliśmy na koniec właśnie jak już Ty zszedłeś, ale to kwestia nieistotna.
Co do wieńca to faktycznie ciekawe było, po raz pierwszy widziałem aktywatora idącego na szczyt z kwiatami... Ale i góra zacna, dzień słuszny... Do dziś gdzieś mam otrzymany od organizatorów czy chyba od Kancelarii Prezydenta pamiątkowy kotylion. To jedyna aktywacja, gdzie coś pamiatkowego dostałem. _________________ siemdiesiattri de SQ6GIT sq6git.blogspot.com twitter.com/sq6git | | | SQ8JMZ | 05.09.2017 19:40:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Rakszawa KO10cd
Posty: 293 #2462312 Od: 2012-10-13
Ilość edycji wpisu: 1 | SQ6GIT pisze:
Hejka Robert. Wydaje mi się że QSO mieliśmy na koniec właśnie jak już Ty zszedłeś, ale to kwestia nieistotna.
Być może... Wiem, że w pośpiechu zwijałem swój shack, nie używając go w ogóle... Aktywację , bardzo krótka z resztą, uczyniłem na Twoim sprzęcie. GOPR nas poganiał, na dole czekała kiełbasa i wódka, a dzień był już krótki i musieliśmy sie spieszyć. Wiem, że byliśmy w kontakcie radiowym i przed wyjściem i przy zejściu. Pamiętam, że owinąłeś tych GOPR-owców w zakresie radiowym dosłownie.. Słuchali Cię jak Radiowego GURU. Ale to już temat na inny wątek. np. pt.: "Aktywacyjne śmieszności" | | | Electra | 22.12.2024 04:57:17 |
|
|
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|